Meczet odmówił pochówku zamachowca z Bostonu
Ciotka Tamerlana Carnajewa twierdzi, że lokalny meczet w Bostonie odmówił pochowania go - informują amerykańskie media.
24.04.2013 | aktual.: 24.04.2013 18:27
Władze USA poinformowały rodzinę zamachowca mieszkającą w Stanach Zjednoczonych, że mogą przekazać jej ciało 26-letniego Tamerlana. Jak relacjonuje ciotka Patimat Suleimanova, przedstawiciel rodziny poszedł do jednego z meczetów w Bostonie i powiedział, że rodzina chce pochować Carnajewa. Zdaniem kobiety - odmówiono jednak pochówku mężczyzny.
W rozmowie z NBC News ciotka nie powiedziała, o który meczet chodzi, zaznaczyła jednak, że była to świątynia, do którego rodzina chodziła w przeszłości.
Jak informują amerykańskie media, lokalni muzułmanie ostrożnie pochodzą do sprawy braci Carnajewów. Przedstawiciel Islamskiego Instytutu w Bostonie powiedział w "Huffington Post", że nie chciałby urządzać pogrzebu Tamerlana, bo "celowo zabił ludzi".
Tamerlan Carnajew zginął w ubiegłym tygodniu w czasie strzelaniny z policją. Jego 19-letni brat Dżochar leży w szpitalu. Został już przesłuchany. Jak informował CNN Dżochar miał powiedzieć śledczym, że to jego starszy brat Tamerlan był "mózgiem" operacji. Według źródeł zbliżonych do rządu USA, pochodzący z Czeczenii bracia odpowiadają profilowi samodzielnie zradykalizowanych dżihadystów. Przebywający pod obstawą w bostońskim szpitalu 19-latek miał powiedzieć, że jego starszy brat chciał ochronić islam przed atakiem.
Mężczyźni oskarżani są o przeprowadzenie zamachów podczas maratonu w Bostonie. W wyniku wybuchu dwóch bomb zginęły trzy osoby, a ponad 170 osób zostało rannych.