Mecenas Kulczyka: podamy PiS do sądu za reklamę
Reprezentujący interesy Jana Kulczyka mec. Jan Widacki powiedział, że niezwłocznie wystąpi na drogę sądową, jeżeli PiS nie wycofa spotu wyborczego z wizerunkiem jego klienta. Zdecydowanie zaprzeczył twierdzeniom PiS, by żądanie Kulczyka było "wypowiedzeniem wojny PiS".
04.08.2005 16:10
Poinformowaliśmy PiS o naszych roszczeniach, o sprawie poinformowaliśmy także Państwową Komisję Wyborczą i prezesa zarządu TVP. Jeżeli nasze oczekiwania nie zostaną spełnione, niezwłocznie wystąpimy na drogę sądową - powiedział mec. Jan Widacki.
Jako "absurdalny" określił wniosek szefa klubu PiS Ludwika Dorna, sformułowany podczas czwartkowej konferencji prasowej, jakoby "czołowy polski oligarcha wypowiadał wojnę PiS". Mój klient nie zgadza się na wykorzystywanie jego wizerunku przez jakąkolwiek partię w jakiejkolwiek kampanii - powiedział Widacki.
Widacki w środowym piśmie do szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego zażądał usunięcia wizerunku swojego klienta z emitowanego ostatnio spotu PiS. Zdaniem adwokata, PiS wykorzystał ten wizerunek bezprawnie, w sposób ewidentny naruszając dobra osobiste Kulczyka.
Jak napisał w przekazanym oświadczeniu, "ukazanie wizerunku nastąpiło ponadto w kontekście czytanego przez lektora tekstu o obniżaniu podatków 'nie tylko najbogatszym', co mogło sprawiać wrażenie, że Jan Kulczyk korzysta z jakichś niesprawiedliwych ulg podatkowych".
Prawo i Sprawiedliwość odrzuca żądania Widackiego. Podczas zwołanej w tej sprawie w czwartek konferencji prasowej szef klubu PiS Ludwik Dorn uznał żądania Widackiego za całkowicie bezpodstawne i absurdalne. Argumentował, że Kulczyk jest osobą publiczną, a PiS pokazuje w swoim spocie jego zdjęcie na okładce tygodnika "Wprost", który jest pismem o bardzo dużym nakładzie.
Szef klubu PiS powiedział, że "absurdalne" postulaty adwokata "to jest groźba i wypowiedzenie przez najbogatszego Polaka polityczno- sądowej wojny PiS". Dodał, że PiS rozważy na posiedzeniach sztabu wyborczego i zespołów programowych, czy "tego konfliktu i tego, że czołowy polski oligarcha wypowiada wojnę PiS", nie uczynić istotnym elementem kampanii.