Mec. Bartosz Kownacki: sprawa gen. Andrzeja Błasika znajdzie finał w sądzie
Doszło do sfałszowania opinii, na których oparto raport komisji Jerzego Millera - mówi gość Kontrwywiadu RMF FM mecenas Bartosz Kownacki, pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej i poseł PiS. Jednocześnie donosi, że złoży zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez twierdzących, że generał Błasik był w kokpicie prezydenckiego tupolewa.
10.04.2013 | aktual.: 10.04.2013 09:33
W opinii Kownackiego eksperci Millera na siłę chcieli wmontować generała do kokpitu. - Rodzinie gen. Błasika należą się przeprosiny. Tusk znalazł pieniądze na zespół Macieja Laska, a nie znajduje pieniędzy dla rodziny generała - mówi mecenas i zaznacza, że eksperci Millera uciekają przed ekspertami Macierewicza. - Niestety, bo chciałbym, żeby doszło do konfrontacji. Czy wierzę w wybuch na pokładzie tupolewa? Wierzę w Boga - przyznaje.
Kownacki zaznacza, że 10 kwietnia 2010 miał nadzieję, że zmieni się polska polityka. - Tak się nie stało. Winę za to ponosi PO. To cynizm polityków PO. Po stronie PiS jest jedynie wzburzenie cynicznym rozgrywaniem sprawy smoleńskiej - mówi.
- Nie chcę wdawać się w szczegóły. Z fizyki miałem kiepskie oceny - odpowiada Kownacki, pytany o wczorajszy wywiad Jarosława Kaczyńskiego, w którym prezes PiS stwierdza, że prędkość tupolewa przy uderzeniu o ziemię była zbyt mała, by samolot rozpadł się na tak drobne fragmenty.