"McCain poruszył sprawę wiz dzięki apelom Polonii"

McCain obiecał, że "rozpatrzy" sprawę zniesienia wiz dla Polaków udających się do USA. Podkreślił, że konieczność posiadania przez nich wiz kłóci się ze statusem Polski jako przyjaciela i sojusznika Stanów Zjednoczonych.

"Popieram włączenie Polski do programu ruchu bezwizowego i uczynię najwyższym priorytetem mojej administracji, aby to się stało. Kiedy zostanę prezydentem, rozpatrzę sprawę niewłączania Polski do tego programu" - napisał kandydat GOP w liście do prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej Franka Spuli.

Ważne, że Kongres Polonii wystosował taki apel i spotkał się on z odzewem. To już jest minimum tego, co byśmy chcieli oczekiwać - powiedział w Radiu ZET wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld. Przypomniał, że kandydat Partii Demokratycznej Barack Obama wywodzi się z Chicago, gdzie jest największe skupisko amerykańskiej Polonii. Obama nie znalazł czasu do dzisiaj, aby spotkać się z amerykańską Polonią - powiedział wiceminister.

Zdaniem Szejnfelda, kandydaci na prezydentów USA mało interesują się Polakami. Główną przyczyną jest to, że Polacy nie głosują. Są olbrzymią grupą etniczną, natomiast nie mają wartości wyborczej. Tej wielkości grupa miałaby olbrzymie wpływy. Polacy tych wpływów nie mają, ponieważ nie wykorzystują swojego atutu - powiedział Szejnfeld.

Rzecznik PiS Adam Bielan podkreślił, że rola Polonii w amerykańskich wyborach jest niewielka, znacznie mniejsza niż innych grup etnicznych w USA.

Jeśli chodzi o wizy, to trzeba pamiętać, że o tym decyduje Kongres USA, a nie prezydent. Być może po kolejnych wyborach w Stanach Zjednoczonych i większość w Kongresie, i Biały Dom będą mieć Demokraci. W związku z tym ta partia jest kluczowa. Źle się stało, że senator Obama nie odpowiedział do tej pory na apel Kongresu Polonii Amerykańskiej - powiedział Bielan.