Mąż Marty Kaczyńskiej Marcin D. zatrzymany przez CBA
Adwokat Marcin D., mąż Marty Kaczyńskiej, znalazł się wśród pięciu osób zatrzymanych na zlecenie prokuratury. Sprawa dotyczy wyłudzeń na wielką skalę, prania pieniędzy i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą.
Zatrzymania miały miejsce na terenie całego kraju, m.in. w Trójmieście i w Warszawie. na zlecenie Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. Trwają czynności procesowe z zatrzymanymi.
- Potwierdzam fakt zatrzymania Marcina D. i kilku innych osób. Ma to związek ze śledztwem, które prowadzimy w Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie. Dotyczy ono wyłudzenia środków publicznych na wielką skalę - powiedział Rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie prok. Piotr Kosmaty.
Na późniejszym briefingu prasowym Kosmaty powiedział dziennikarzom, że w sumie zatrzymano pięć osób - trzech mężczyzn i dwie kobiety. - Mogę potwierdzić, że są to: Marcin D., Wiktor D, Grzegorz D., Katarzyna M. i Beata W. Wśród zatrzymanych jest adwokat oraz osoba niepełnosprawna, z tego względu, że wyłudzenie środków publicznych dotyczy Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i związane jest m.in. z dofinansowaniem zatrudnienia takich osób - zaznaczył prokurator.
Rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie poinformował też, że od momentu zatrzymania - zgodnie z obowiązującą procedurą - prokurator prowadzący sprawę ma 48 godzin na wykonanie czynności. - Mogę potwierdzić, że będą stawiane tym osobom zarzuty popełnienia przestępstwa (...) mogę potwierdzić, że wśród zatrzymanych są osoby, które kierowały zorganizowaną grupą przestępczą - podkreślił.
Rzecznik poinformował, że śledztwo "obejmuje czyny związana z wyłudzeniem środków publicznych na kwotę ponad 13 milionów złotych, także działalnością zorganizowanej grupy przestępczej, a także praniem brudnych pieniędzy". W proceder były zaangażowane trzy podmioty gospodarcze.
Kosmaty poinformował również, że śledztwo w tej sprawie prowadziła od kwietnia 2013 roku Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Decyzją prokuratora apelacyjnego - z uwagi na skomplikowany charakter tego śledztwa - w listopadzie 2014 roku zostało ono przekazane wydziałowi do zwalczania przestępczości zorganizowanej i korupcji prokuratury apelacyjnej.
Na pytanie dotyczące terminu zatrzymań prok. Kosmaty wyjaśnił, że "sprawa została zrealizowana w najlepszym terminie wynikającym ze strategii procesowej". "- Tylko i wyłącznie tym się kierowaliśmy"- podkreślił. Ze względu na dobro śledztwa odmówił podania bliższych szczegółów sprawy.
Jak mówił wcześniej Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy Centralnego Biura AntykorupcyjnegoBiura Antykorupcyjnego, które dokonało zatrzymań na zlecenie prokuratury, obecnie trwają czynności z zatrzymanymi. Przekazanie kolejnych informacji prokuratura zapowiedziała na poniedziałek.
W przeszłości o D. często pisały media. Po katastrofie smoleńskiej bez rezultatu zgłaszał swoją chęć wejścia do polityki. Ostatni raz D. w mediach występował jako pełnomocnik kobiety, której odmówiono aborcji w szpitalu prowadzonym przez profesora Bogdana Chazana.