Maturę będzie można poprawić
Dla tegorocznych maturzystów słowa piosenki
"znów za rok matura" nie są aż tak straszne - nawet jeśli ktoś nie
zda egzaminu ustnego, będzie dopuszczony do części pisemnej.
Maturę będzie można poprawiać nawet dziesięć razy - wynika z
regulaminu egzaminu maturalnego przygotowanego przez Centralną
Komisję Egzaminacyjną.
17.04.2005 | aktual.: 11.05.2006 18:34
Matura rozpoczyna się 18 kwietnia od egzaminu ustnego. Uczniowie zdają na nim obowiązkowo język polski i obcy. By zdać egzamin ustny, uczeń musi otrzymać co najmniej 30% możliwych punktów. Nawet jeśli mu się to nie uda, będzie mógł przystąpić do części pisemnej.
Matura pisemna potrwa od 4 do 31 maja. Uczniowie obowiązkowo zdają na poziomie podstawowym język polski, obcy i wybrany przez siebie przedmiot. Podobnie jak na egzaminie ustnym, aby zaliczyć egzamin, trzeba mieć 30% możliwych punktów.
Egzamin z przedmiotów obowiązkowych można napisać także na poziomie rozszerzonym (uczeń w trakcie egzaminu decyduje, czy chce przystąpić do części rozszerzonej). Wyniki zdobyte w tej części egzaminu nie wpływają na końcowy rezultat egzaminu maturalnego.
Na egzaminie pisemnym uczeń może zdecydować się na zdawanie dodatkowych przedmiotów (maksymalnie trzech). W przypadku tych egzaminów nie ma 30% limitu potrzebnego do zaliczenia. Nawet jeśli uczeń otrzyma tylko 2% możliwych punktów, egzamin będzie uznany za zdany.
Wyniki zdobyte na maturze można poprawić. W przypadku egzaminu ustnego poprawić można tylko przedmiot niezdany. W przypadku części pisemnej uczniowie mogą poprawiać wszystko: przedmioty, których nie zaliczyli, a także te, z których, ich zdaniem, otrzymali zbyt niski wynik.
Można także zdawać zupełnie nowe, wybrane przez siebie przedmioty. Poprawki możliwe są przez 5 lat od maturalnego debiutu - uczniowie mogą więc 10 razy próbować swoich sił (egzamin maturalny organizowany jest co pół roku).