Matka zabitego w Iraku żołnierza pozywa przed sąd Ministerstwo Obrony
Matka zabitego w grudniu ubiegłego roku w
Karbali w Iraku bułgarskiego sierżanta Swilena Kirowa, Mira
Michajłowa, zapowiedziała na konferencji prasowej pozwanie Ministerstwa Obrony do sądu, zarzucając jego kierownictwu
i dowództwu armii niedbalstwo.
Według Michajłowej, żołnierze bułgarscy zostali wysłani do Iraku bez należytego przygotowania i wyposażenia, a baza, która 27 grudnia 2003 roku stała się celem zamachów, nie była należycie zabezpieczona.
Michajłowa powiedziała także, że ani żołd, ani suma, na którą byli ubezpieczeni bułgarscy żołnierze, nie była adekwatna do ryzyka misji w Iraku.
Matkę zabitego żołnierza wspiera komitet zawiązany w mieście Dobricz na wschodzie Bułgarii, zbierający podpisy pod żądaniem o wycofanie kontyngentu bułgarskiego z Iraku. Komitet zobowiązał się do pokrycia honorarium adwokata, który będzie reprezentować Michajłową przed sofijskim sądem.
Żołnierze pierwszego kontyngentu bułgarskiego byli ubezpieczeni na kwotę po 50 tysięcy lewów (25 tysięcy euro). Ich żołd wynosił na początku 60 dolarów dziennie, a po protestach w październiku ubiegłego roku został podniesiony do 80 dolarów.
W zamachach w Karbali w polskiej strefie stabilizacyjnej zginęło pod koniec grudnia pięciu bułgarskich żołnierzy, a 26 zostało rannych.