Matka wyrzuciła dwuletniego syna przez okno. Stan dziecka jest ciężki

Do dramatu doszło w czwartek po południu na jednym z osiedli w Woźnikach. Kobieta wyrzuciła dziecko przez okno, chłopiec spadł z wysokości kilku metrów. 33-latka zawiadomiła policję. Jak się dowiedzieliśmy, wcześniej była leczona psychiatrycznie.

- W chwili zatrzymania kobieta była trzeźwa. Obecnie jest pod obserwacją lekarzy w szpitalu psychiatrycznym. To od nich zależy, kiedy zostanie przesłuchana przez prokuratora - mówi WP rzecznik prasowy policji w Lublińcu, asp. sztab. Iwona Ochman. RMF FM informuje, że policja podejrzewa ją o usiłowanie zabójstwa.

Chłopiec przeżył upadek z wysokości kilku metrów i obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Jak dodaje Ochman, jego stan jest ciężki, ale stabilny.

Policja nie otrzymywała wcześniej zgłoszeń dotyczących rodziców dziecka - mieli dobrą opinię.

Wyniki najnowszego badania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę "Kary fizyczne wobec dzieci”, pokazują, że Polacy są coraz bardziej przekonani do wychowania dzieci bez przemocy. Jedynie 2 proc. badanych uważa, że kara fizyczna może być stosowana zawsze, kiedy rodzic uzna to za potrzebne.

Niepokojący jest fakt, że 26 proc. rodziców stosuje klapsy. Jeszcze więcej rodziców (55%) grozi i krzyczy na dzieci, a niemal trzy czwarte (72%) dyscyplinuje dziecko zakazami, takimi jak np. zakaz zabawy czy zakaz spotykania się z innymi dziećmi.

Zdecydowana większość dorosłych Polaków (82%) przynajmniej raz była świadkiem stosowania kary fizycznej wobec dziecka. Prawie połowa z nich (46%) miała gotowość zareagowania, ale hamował ich brak wiedzy, jak to zrobić lub uznawali, że była to prywatna sprawa rodziny.

Jedynie 61% dorosłych Polaków wie, że w naszym kraju obowiązuje zakaz bicia dzieci - informuje WP fundacja. 19 listopada przypada Międzynarodowy Dzień Przeciwdziałania Przemocy wobec Dzieci.

Źródło: WP,Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę