Matka wymyśliła chorobę dziecka, po to aby zorganizować zbiórkę pieniędzy
"Mój świat rozpadł się, bo 10-letni syn ma białaczkę"- napisała na portalu społecznościowym 31-latka. Kobieta poprosiła o wsparcie finansowe, aby móc spełnić ostatnie marzenie swojego dziecka. Odzew był natychmiastowy i nikt nie podejrzewał, że to perfidne oszustwo.
Jak podaje portal Independent.co.uk Victoria Morrison z Nevady wmówiła chorobę dziecku i zakazała mu chodzenia do szkoły. Ponadto o rzekomej białaczce poinformowała dyrektora placówki. Na konto oszustki zaczęły spływać pieniądze, prezenty, bony do sklepów oraz kartki z życzeniami. Kobieta otrzymała także 2 tys. dolarów ze zbiórki dokonanej przez fundację GoFundMe’s.
Kłamstwo wyszło na jaw gdy kobieta podała do publicznej informacji wiadomość o śmieci swojego syna i skremowaniu zwłok. Sprawą zajęła się policja, która odkryła, że to jedno wielkie kłamstwo.
Victoria aktualnie przebywa w areszcie. Na początku postawiono jej zarzut wprowadzenia w błąd opinii publicznej i wyłudzenia pieniędzy, ale gdy okazało się, że okłamała również syna, to dołożono do tego zarzut znęcania się nad dzieckiem. Teraz grozi jej nawet do 20 lat więzienia. Jej czworo dzieci trafiło do opieki społecznej, nie wiadomo, jaki będzie ich dalszy los.
źródło: http://www.independent.co.uk