Matka groziła, że zabije siebie i dziecko
Zabiciem siebie i dziecka groziła mieszkanka
Buska Zdroju (woj. świętokrzyskie), przeciwko której w sądzie
toczy się sprawa o pozbawienie praw rodzicielskich. Policjanci
zabrali jej niemowlę, które trafiło do Domu Małego Dziecka -
poinformowała rzeczniczka świętokrzyskiej policji,
nadkom. Elżbieta Różańska-Komorowicz.
Do policjantów dotarła w czwartek informacja, że 25-letnia kobieta powiedziała do sąsiadów, że jeżeli zostanie pozbawiona praw rodzicielskich to "zabije dziecko i siebie". Policjanci nie czekali, aż kobieta spełni swoje groźby. Do jej mieszkania poszedł dzielnicowy, żeby chronić niemowlę. Kobieta była nietrzeźwa. Badanie wykazało, że w wydychanym powietrzu miała prawie 3 promile alkoholu.
W tym czasie inni policjanci i zwrócili się do Sądu Rodzinnego w Busku Zdroju o zarządzenie tymczasowe o umieszczenie niemowlęcia w Domu Małego Dziecka. Po otrzymaniu zgody sądu niemowlę zostało przewiezione do placówki w Kielcach. Matka zaś trafiła do Policyjnej Izby Zatrzymań z uwagi na stan upojenia alkoholowego.