Materiał "Wiadomości" o szefowej Nielsen Audience Measurement i wynikach podawanych przez firmę
• TNS Polska: 9 maja główne wydanie "Wiadomości" obejrzało 4,1 mln widzów
• TVP podważa wiarygodność badań Nielsen Audience Measurement
• W "Wiadomościach" skrytykowano przeszłość Elżbiety Gorajewskiej
• Nielsen odpowiada TVP: podlegamy międzynarodowym standardom
TNS Polska przeprowadziło sondaż telefoniczny na próbie 800 osób, według którego w poniedziałek 9 maja główne wydanie "Wiadomości" w TVP obejrzało 13 proc. dorosłych Polaków (ok. 4,1 mln osób). Wyniki badania zostały zaprezentowane w "Wiadomościach" i zestawione z badaniem telemetrycznym Nielsen Audience Measurement, z którego wynika, że oglądalność tego programu wyniosła - w szczytowym momencie - 2,88 mln widzów.
W materiale "Wiadomości" skrytykowano wyniki podawane przez Nielsena i podważono ich wiarygodność, wskazano, że metodologia badań jest nieznana, a weryfikacja jego wyników jest trudna. Przypomniano też, że firma nie zgodziła się przekazać Telewizji Polskiej kodów pocztowych uczestników badania.
"Wiadomości" w swoim materiale porównawczym przypomniały także zawodową przeszłość dyrektor Nielsen Audience Measurement Elżbiety Gorajewskiej - wskazano, że w latach 80. pracowała w państwowym instytucie CBOS. - U schyłku PRL CBOS był jednym z głównych narzędzi komunistycznej propagandy, dziś kierowana przez Elżbietę Gorajewską firma jako monopolista na rynku w praktyce decyduje o podziale wartego miliardy złotych rynku reklam telewizyjnych w Polsce - mówił autor materiału Klaudiusz Pobudzin.
Pobudzin stwierdził też, że "Gorajewska firmowała swoim nazwiskiem sondaże, które z całą pewnością nie miały nic wspólnego z prawdą", a w materiale zacytowano fragmenty jej analizy o rosnącym zaufaniu do służb mundurowych oraz spadku wiarygodności opozycji i Kościoła.
Nielsen odpowiada TVP: podlegamy międzynarodowym standardom
Firma AGB Nielsen w odpowiedzi na krytyczny materiał "Wiadomości" TVP1 podkreśliła, że działa zgodnie z międzynarodowymi standardami badawczymi, natomiast analizy z lat 80. jej szefowej Elżbiety Gorajewskiej nie odzwierciedlają jej osobistych poglądów.
"Raport z 1985 roku dotyczący sytuacji politycznej i postaw społecznych w Polsce został opracowany przez rządowe centrum badania opinii publicznej CBOS, w którym Elżbieta Gorajewska zatrudniona była na stanowisku specjalisty, w żaden sposób nie odzwierciedla osobistych poglądów Elżbiety Gorajewskiej i powinien być postrzegany we właściwym kontekście historycznym" - podało biuro prasowe Nielsena.
Prezes TVP Jacek Kurski: nasze wyniki mogą być sztucznie zaniżane
Wątpliwości do badań Nielsena zgłaszał już w marcu prezes TVP Jacek Kurski. - Nasze wyniki mogą być sztucznie zaniżane - mówił. - Dziś oglądalność mierzy jedna zagraniczna firma prywatna, która uznaje, że grupa komercyjna to widzowie w wieku 16-49 lat. Czyli ja od paru dni się nie łapię. A przecież moja siła nabywcza jest wielokrotnie większa niż moich dzieci. Nie mówiąc już, że 20 proc. rynku reklam to leki, co wręcz powinno premiować grupę senioralną, która jest wierna TVP, a dzieje się odwrotnie. Kto się zgodził na tak absurdalne rozwiązanie, korzystne dla nadawców prywatnych? - pytał w wywiadzie dla tygodnika "wSieci".
"Ustanowienie grupy wiekowej 16-49 jako komercyjnej nie było decyzją instytutu, ale jest wynikiem ustaleń podmiotów działających na rynku telewizyjnym (reklamodawców, domów mediowych i stacji telewizyjnych). Grupa 16-49 jest stosowana w Polsce od lat 90. XX wieku. Dodajmy, że kierujący TVP w latach 2011-2015 prezes Juliusz Braun chciał jej poszerzenia o widzów w wieku od 50 do 59 lat. Na razie nie udało się jednak znaleźć porozumienia w tej sprawie wśród uczestników rynku telewizyjnego" - odpowiedział wówczas Nielsen.