Matecki wszedł na dach Sejmu. Jest reakcja Hołowni
Marszałek Sejmu odniósł się do nocnego incydentu z udziałem posła Suwerennej Polski Dariusza Mateckiego. - Rzeczywiście pan poseł Matecki przez 7 minut spacerował po dachu budynków. Następnie wrócił do pokoju hotelowego - potwierdził Hołownia. - Stwierdzam, że doszło do poważnego naruszenia porządku. Skieruję odpowiedni wniosek o ukaranie pana posła - dodał.
14.06.2024 | aktual.: 14.06.2024 15:45
- Otrzymałem notatkę służbową od komendanta Straży Marszałkowskiej. Przeczytam, to co mogę udostępnić. Incydent miał miejsce o godzinie 3:30. Z uzyskanych informacji wynika, że poseł Matecki wyszedł przez okno na dach budynku F. Następnie zaczął przemieszczać się w kierunku budynku S. Tam został zauważony przez funkcjonariusza Straży Marszałkowskiej - przekazał Szymon Hołownia.
- Strażnik poinstruował posła o niebezpieczeństwie i wezwał go do opuszczenia dachu - dodał. - Zapoznałem się z nagraniami z tego zajścia. Rzeczywiście pan poseł Matecki spacerował po dachach budynków F i S między godz. 3:30 a 3:37. Na tej podstawie stwierdzam, że doszło do poważnego naruszenia porządku - przekazał.
Marszałek Sejmu przekazał, że poseł wrócił do pokoju tę samą drogą, którą wszedł na dach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hołownia poinformował, że skieruje wniosek o ukaranie posła. Politykowi Suwerennej Polski grozi kara w wysokości 12-18 tys. zł.
- W związku z powyższym skieruję wniosek o ukaraniu posła do prezydium Sejmu. Maksymalne widełki kary to 12-18 tys. Może ona być jednak niższa. Chce tylko dodać, że na dachach hotelu sejmowego i innych budynków kompleksu znajdują się instalacje, które dla osób niewprawionych mogą stanowić śmiertelne zagrożenie - podkreślił marszałek izby.
- Poruszanie się w półmroku, czy nad ranem może skończyć się utratą życia, czy bardzo poważnymi konsekwencjami. Dach nie jest miejscem na spacery. Są inne metody na obserwowanie wschodu słońca. Sprawę będziemy procedować na następnym posiedzeniu Sejmu - dodał Hołownia.
Matecki reaguje na słowa Hołowni
Na konferencji Hołowni obecny był także Dariusz Matecki, który na gorąco skomentował wystąpienie marszałka.
- Byłem na wschodzie słońca. Nie kłamałem. Pomyliłem się. Wszystkie media mnie pytają o to, o której zrobiłem sobie zdjęcia. Tymczasem 7,5 tys. migrantów jest kierowanych z Niemiec do Polski - powiedział Matecki.
- Zrobiłem sobie zdjęcie tam. Nie mam sobie kompletnie nic do zarzucenia. Wyszedłem sobie zrobić zdjęcie na dachu - dodał. Poseł pokazał następnie zdjęcie i twierdził, że "afery nie ma".