Maszyna nie wypłaciła pieniędzy, więc ją ukradł
Bytomscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku trzech bytomian, którzy ukradli dwa automaty do gier losowych. Jak się okazało, jeden z nich wygrał poprzedniego wieczoru kilkaset złotych, ale pieniędzy mu nie wypłacono.
Do salonu gier przy ulicy Zabrzańskiej w Bytomiu ok. południa w poniedziałek wkroczyło trzech mężczyzn w wieku od 22 do 49 lat. Zabrali stamtąd dwa automaty do gier losowych (o wartości ok. 12 tys. zł) i odjechali. Pracownicy salonu poinformowali policję o zdarzeniu.
Wysłani na miejsce mundurowi zatrzymali złodziei na gorącym uczynku.
- Mężczyzna w niedzielę wygrał kilkaset złotych na jednej z maszyn do gier losowych, jednak z przyczyn technicznych automat pieniędzy nie wypłacił. Właściciel salonu gier miał mu wypłacić pieniądze, jednak też tego nie zrobił. Kolejnego dnia 47-latek wrócił do salonu z kolegami i zabrali dwa automaty do gier, zapowiedzieli, że je zwrócą, jeśli dostaną pieniądze – mówi w rozmowie z WP.PL Tomasz Bobrek, oficer prasowy bytomskiej policji. – Całą trójkę zatrzymaliśmy przy ulicy Ustronie, kilkadziesiąt metrów od salonu gier, kiedy wyładowywali automaty z samochodu – dodaje policjant.
Jak się okazało, wszyscy trzej mężczyźni byli pijani - badanie alkomatem wykazało u nich od 1,0 do 2,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci odzyskali skradzione automaty.
Bytomianie usłyszeli już zarzuty, grozi im nawet do 5 lat więzienia. Ponadto 47-latek stracił prawo jazdy i odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu.