Maryla Rodowicz zrezygnowała z koncertu w Opolu!
Zaczęło się od plotek o "czarnej liście" artystów, którzy mają zakaz występowania podczas tegorocznego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Kontrowersje dotyczyły głównie koncertu z okazji 50-lecia pracy twórczej Maryli Rodowicz. Teraz ze swojego udziału w festiwalu wycofała się sama jubilatka.
Atmosfera politycznego skandalu oraz dramat rodzinny spowodowały, że zdecydowałam się zrezygnować z koncertu 50-lecia, który miał się odbyć na festiwalu w Opolu - można przeczytać w oświadczeniu artystki na jej fanpage'u na Facebooku. - Nie tak wyobrażałam sobie swój Złoty Jubileusz. Przepraszam wszystkich Kolegów Artystów, którzy mieli uświetnić mój recital, przepraszam Publiczność ale to jedyne właściwe wyjście w tej sytuacji - podsumowała piosenkarka.
Jeszcze w środę sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Rodowicz wystąpiła razem z prezesem TVP Jackiem Kurskim. - Przyszłam zapytać u źródła, czy to prawda, że jest jakaś czarna lista, że telewizja cenzuruje - to nieprawda - tłumaczyła widzom. Później jednak sama sobie zaprzeczyła. - Poszłam do tv walczyć o Kaję, a Kaja się wycofała [pis. oryg.] - napisała w opublikowanym w czwartek wpisie.
Wiele osób uznało, że tym samym Rodowicz przyznała, że "czarna lista" istnieje. Po tym wpisie ze swojego udziału w koncercie wycofał się m. in. zespół AudioFeels. W końcu sama jubilatka postanowiła się wycofać. Niezależnie od oceny jej decyzji trudno nie zauważyć, że niesmak po całej aferze pozostał.
oprac. Filip Skowronek