Marszałek z PSL usłyszał siedem zarzutów. Jest wniosek o areszt
Prokuratura Apelacyjna w Lublinie wystąpiła do sądu z wnioskiem o aresztowanie na trzy miesiące marszałka woj. podkarpackiego Mirosława K., który podejrzany jest o
korupcję i płatną protekcję. Marszałek z PSL usłyszał siedem zarzutów dot. czynów popełnionych latach 2011-2012.
24.04.2013 | aktual.: 24.04.2013 16:09
Miał on przyjąć łapówki w kwotach od 1,5 do 30 tys. zł, łącznie kilkadziesiąt tysięcy złotych - poinformował naczelnik Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie Andrzej Jeżyński.
Korzyści przyjmowane przez marszałka miały polegać też na opłaceniu mu pobytu na urlopie za granicą i w Polsce. - Dwa zarzuty dotyczą korzyści osobistych w postaci zaspakajania potrzeb seksualnych - dodał Jeżyński.
Mirosław K. miał za łapówki obiecywać załatwienie spraw związanych z jego kompetencjami jako marszałka województwa i kierowanego przez niego urzędu. Niektóre zarzuty dotyczą pośrednictwa w jednostkach samorządowych, lokalnej policji, a także jednego z ministerstw. Jeżyński nie chciał powiedzieć, o które ministerstwo chodzi.
Jeden z postawionych marszałkowi zarzutów wiąże się z funduszami unijnymi, ale nie dotyczy przyznawania dotacji, lecz przyśpieszenia wypłat w sytuacji, gdy beneficjent nie złożył wszystkich wymaganych dokumentów. - W zamian za 30 tys. zł osoba ta uzyskała pomoc marszałka w uzyskaniu pieniędzy z naruszeniem przepisów - powiedział Jeżyński.
Marszałek miał też obiecywać załatwienie pracy w instytucji samorządowej, a także wypłacenie kosztów budowy, mimo że przedsiębiorca, który się o to ubiegał, nie spełnił wszystkich warunków i były zastrzeżenia czy inwestycja jest prawidłowo wykonana.
- W części przypadków marszałek obiecywał i realizował obietnice, w części nie podejmował żadnych działań zmierzających do wykonania podjętych zobowiązań - zaznaczył Jeżyński.
Mirosław K. złożył wyjaśnienia, prokuratura nie ujawnia ich treści.
W tej sprawie zarzuty postawione zostały też dwu przedsiębiorcom z woj. podkarpackiego, którzy mieli dawać łapówki Mirosławowi K. Pierwszy z nich, Stanisław T., został aresztowany już 10 kwietnia; jest podejrzany o wręczenia łapówki i oszustwo.
Drugi przedsiębiorca, Zbigniew S., został zatrzymany we wtorek. Prokuratura postawiła mu dwa zarzuty korupcyjne oraz zarzut kradzieży pieniędzy z konta spółki, którą prowadził. Wniosek o jego aresztowanie został w środę skierowany do lubelskiego sądu.
Za przestępstwa zarzucane podejrzanym w tej sprawie grożą kary do 10 lat więzienia