PolskaMarszałek Senatu nie zgadza się, by Religa reprezentował prezydenta

Marszałek Senatu nie zgadza się, by Religa reprezentował prezydenta

Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz nie
zgadza się, by były minister zdrowia, poseł PiS Zbigniew Religa,
reprezentował prezydenta Lecha Kaczyńskiego w trakcie senackich
prac nad projektem postanowienia o referendum w sprawie reformy
służby zdrowia - wynika z pisma, do którego w poniedziałek dotarła
TVN24.

Marszałek Senatu nie zgadza się, by Religa reprezentował prezydenta
Źródło zdjęć: © WP.PL | Andrzej Kędzierawski

27.10.2008 | aktual.: 27.10.2008 22:29

Pierwszym punktem rozpoczynającego się we wtorek posiedzenia Senatu jest właśnie prezydencki projekt zarządzenie ogólnokrajowego referendum w sprawie kierunku reformy służby zdrowia. Zgodnie z konstytucją prezydent może zarządzić referendum za zgodą Senatu.

TVN24 poinformowała w poniedziałek wieczorem o piśmie Borusewicza skierowanym do prezydenta. Wynika z niego, że Lech Kaczyński upoważnił szefa swojej kancelarii Piotra Kownackiego, podsekretarza stanu Andrzeja Dudę i właśnie Religę do reprezentowania go w toku prac nad projektem postanowienia o zarządzeniu referendum w sprawie kierunku reformy służby zdrowia.

"W związku z wątpliwościami dotyczącymi zgodności z konstytucją wykonywania przez posła obowiązków pełnomocnika prezydenta, informuję, że nie uwzględnię udzielonego upoważnienia dla posła Zbigniewa Religi w pracach Senatu nad projektem postanowienia o zarządzeniu ogólnokrajowego referendum" - napisał Borusewicz w dokumencie, cytowanym przez TVN24.

Marszałek Senatu - jak podała TVN24 - dołączył do pisma opinię prawną w tej sprawie.

Informację o tym, że marszałek Senatu nie zgodził się, by Religa reprezentował prezydenta w trakcie prac nad wnioskiem o referendum podało także radio RMF FM.

W rozmowie z TVN24 sekretarz stanu w Kancelarii Lecha Kaczyńskiego Michał Kamiński potwierdził, że prezydent upoważnił Religę, by reprezentował go w debacie senackiej nad wnioskiem o referendum.

Prof. Religa z całą pewnością uda się na posiedzenie Senatu i będzie chciał przedstawiać wniosek prezydenta w sprawie referendum - powiedział Kamiński.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)