Marszałek Pastusiak pojedzie na Słowację

Pastusiak podczas pobytu w Bratysławie spotka się z prezydentem Słowacji Ivanem Gaszparoviczem, premierem Mikulaszem Dzurindą, szefem Rady Narodowej - słowackiego parlamentu Pavolem Hruszovskym. Ma zaplanowane również spotkanie z przedstawicielami Polonii.

Pastusiak powiedział, że podczas spotkań w parlamencie będzie chciał podzielić się ze Słowakami doświadczeniami na temat prac parlamentarnych komisji do spraw europejskich. Parlamenty opiniują stanowiska rządu w sprawie rozmaitych aktów ustawodawczych Komisji Europejskiej, rządy są zobowiązane zasięgnąć opinii parlamentu zanim przedstawią swoje stanowiska. Różnie to przebiega w różnych krajach i dlatego warto wymienić doświadczenia w tej sprawie - zaznaczył marszałek.

Dodał, że chciałby pomówić też o sprawach związanych z ruchem osobowym między Polską i Słowacją. Panuje przekonanie, że przejść granicznych zwłaszcza górskich, między obu krajami jest za mało. Będę chciał więc mówić o możliwości zwiększenia ruchu na granicy - powiedział.

Marszałek spotka się także z przedstawicielami Polonii. Na Słowacji jest ok. 5 tys. Polaków. Jak powiedział marszałek, sytuacja naszych rodaków jest dobra. Nie otrzymujemy sygnałów o dyskryminacji, wręcz przeciwnie - władze słowackie stwarzają mniejszości polskiej warunki zgodne ze standardami europejskimi - zaznaczył.

Pastusiak podkreślił też, że w stosunkach polsko-słowackich ważną rolę odgrywa Grupa Wyszehradzka skupiająca oprócz Polski i Słowacji, także Czechy i Węgry. Nasze kraje (Polska i Słowacja) mają zbliżone stanowisko - opowiadamy się za znaczącą rolą i miejscem Grupy w strukturach unijnych - ocenił. Uważamy, że wejście krajów Grupy Wyszehradzkiej w niczym nie powinno osłabiać subregionalnej współpracy i tu ze strony Słowacji otrzymujemy duże wsparcie dla tej idei. Chcielibyśmy przekonać także Czechów i Węgrów, do ściślejszej współpracy i koordynacji wspólnego stanowiska naszej czwórki wobec Unii - zaznaczył. (mila)