Marszałek Jurek: ja miałem rację!
Marszałek Sejmu Marek Jurek przedstawił ekspertyzy prawne stwierdzające, że marszałek Sejmu ma prawo przejąć od wicemarszałka prowadzenie obrad Izby. Według Jurka, Marek Kotlinowski nie przekazując mu w środę wieczorem prowadzenia obrad zachował się niezgodnie z prawem.
12.01.2006 | aktual.: 12.01.2006 15:12
Marszałek przedstawił m.in. opinię prof. Marka Zubika z Uniwersytetu Warszawskiego. Zgodnie z nią, marszałek Sejmu może w każdym momencie przejąć kierowanie obradami i nie potrzebuje do tego niczyjej zgody. Ponadto posłowie, których obradom nie przewodniczy marszałek lub upoważniony przez niego wicemarszałek, nie mogą być uważani za "Sejm zdolny do kontynuowania obrad".
Z opinii wynika ponadto, że posłowie, których obradom nie przewodniczy marszałek lub upoważniony przez niego wicemarszałek, nie mogą być uważani za "Sejm zdolny do kontynuowania obrad". Tak więc czynności podjęte przez tak zgromadzonych posłów są jedynie czynnościami "pozornie pochodzącymi od Sejmu".
Marszałek przedstawił ekspertyzy potwierdzające, że miał on prawo przejąć prowadzenie obrad. W jednej z nich - jak mówił - podkreślono, że marszałek Sejmu nie powinien przejmować prowadzenia obrad bez uprzedniego zawiadomienia wicemarszałka.
Jurek podkreślił jednak, że na 10 minut przed tym, nim wszedł w środę wieczorem na salę obrad, aby odebrać Kotlinowskiemu prowadzenie obrad, zadzwonił do niego i powiadomił go o swoim zamiarze. Niestety wicemarszałek odmówił i to było zasadnicze złamanie prawa - ocenił. Jak dodał, jego intencją było zagwarantowanie normalnych prac Komisji Finansów Publicznych.
Jurek powiedział też, że wniosek Kotlinowskiego, którego w środę po rozpoczęciu obrad nie poddał pod głosowanie, nie był wnioskiem formalnym. Wniosek lidera LPR otwierał drogę do przeprowadzenia głosowania nad ustawą budżetową w sobotę. Wniosek marszałka Kotlinowskiego dotyczyły skrócenia prac w Komisji Finansów Publicznych nad budżetem. Regulamin Sejmu mówi wyraźnie, że Komisja Finansów Publicznych powinna mieć czas na przeprowadzenie prac budżetowych - zaznaczył marszałek.
Jurek poinformował też, że w tracie środowego spotkania z nim prezydent Lech Kaczyński powiedział, że jest zaniepokojony sytuacją w Sejmie i tym, że doszło do złamania prawa.