Marszałek Elżbieta Witek nie pozwoliła na spotkanie zespołu ds. pedofilii

Formalne spotkanie parlamentarnego zespołu "Zero Tolerancji dla Pedofilii" miało odbyć się w środę. Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej przesłał na ręce marszałek Sejmu Elżbiety Witek wniosek o zgodę na posiedzenie. W odpowiedzi Witek przesłała jedynie krótką adnotację, w której stwierdziła, że obszar działania zespołu pokrywa się z kompetencjami Państwowej Komisji ds. Pedofilii i nie wyraziła zgody na posiedzenie.

Zanim zapadła decyzja Elżbiety Witek, w posiedzeniu mieli wziąć udział m.in. przewodniczący państwowej komisji Błażej Kmieciak oraz przedstawiciele Prokuratury Krajowej i Komendy Głównej Policji. Posłowie chcieli z nimi dyskutować o zmianach legislacyjnych, które pozwoliłby na usprawnienie pracy komisji. Po informacji o odmowie ze strony marszałek Sejmu, Kmieciak zrezygnował z udziału w spotkaniu.

Posłowie zdecydowali, że spotkanie odbędzie się w sposób nieformalny, ale nie ukrywali, że decyzja Elżbiety Witek jest dla nich oburzająca. Pojawiły się oskarżenia o "kneblowanie ust" parlamentarzystów.

"Kolejne tragiczne działanie Elżbiety Witek. Wstyd to dla urzędu, Pani Marszałek" - napisała na Twitterze Barbara Nowacka. Sprawę skomentował również Dariusz Joński.

Kamila Gasiuk-Pihowicz podkreśliła z kolei, że na nieformalnym spotkaniu zabrakło przedstawicieli Państwowej Komisji ds. Pedofilii.

Przewodniczący państwowej komisji Błażej Kmieciak również skomentował sprawę w mediach społecznościowych. "Jako komisja chcemy spotkać się z zespołem oraz z NGOs-ami, a także z instytucjami państwowymi zajmującymi się ochroną praw dzieci - tak jak ustaliśmy z posłami. Liczymy, że do spotkania niebawem dojdzie. Wspólnym celem jest dobro dzieci i ich ochrona przed przemocą seksualną" - podkreślił na Twitterze.

Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka poinformował, że nie zamierza komentować decyzji marszałek Sejmu Elżbiety Witek.

Zobacz też: NIK doniósł na Morawieckiego. Członek Trybunału Stanu zabrał głos