WP: Prokuratura wszczęła śledztwo ws. niedopełniania obowiązków przez marszałek Sejmu

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek, szefową Kancelarii Sejmu oraz innych urzędników – ujawnia Wirtualna Polska. Chodzi o odmowę udostępnienia list poparcia do Krajowej Rady Sądownictwa.

Marszalek Sejmu Elżbieta Witek
Marszalek Sejmu Elżbieta Witek
Źródło zdjęć: © Adam Chelstowski / Forum | RM, Adam Chelstowski / Forum
Patryk Michalski

Śledztwo zostało wszczęte 22 kwietnia przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Dotyczy odmowy udostępnienia list poparcia członków Krajowej Rady Sądownictwa, mimo prawomocnego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ujawnienia listy domagała się posłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Prokuratura wszczęła również śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych Jana Nowaka. Wydał on wniosek, w którym ograniczył przetwarzanie danych osobowych sędziów, którzy podpisali się pod listami poparcia do KRS.

Za niedopełnienie obowiązków przez urzędników może grozić do 3 lat więzienia.

Listy poparcia członków nowej KRS były jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic Kancelarii Sejmu. Ich tajność została wprowadzona przez PiS nocną poprawką do ustawy o KRS. Marszałek Sejmu, szefowa Kancelarii Sejmu oraz urzędniczy zwlekali z ujawnieniem dokumentów nawet po jednoznacznych wyrokach sądów w tej sprawie.   

Dlatego właśnie Prokuratura Okręgowa w Warszawie bada kwestię ewentualnego niedopełnienia obowiązków. W postanowieniu podkreślono, że wbrew ciążącemu obowiązkowi informacji publicznej i pomimo prawomocnego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 29 sierpnia 2018 roku, listy nie zostały opublikowane, czym działano na szkodę interesu publicznego. Śledztwa w sprawie działań Elżbiety Witek i Kancelarii Sejmu domagali się politycy opozycji, między innymi Robert Kropiwnicki z Platformy Obywatelskiej.  

Historia tajnych list poparcia  

O zawartość list poparcia członków KRS pytali obywatele, stowarzyszenia sędziowskie, organizacje walczące o jawność życia publicznego i politycy opozycji.  Szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska konsekwentnie odmawiała ich udostępnienia. Twierdziła, że to ustawa o KRS ma w tym wypadku pierwszeństwo nad przepisami o dostępie o informacji publicznej.  

Taką argumentację w sierpniu 2018 roku odrzucił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który podkreślił, że ustawa o KRS nie wyłącza stosowania przepisów dotyczących jawności życia publicznego.  

Niespełna rok później wyrok utrzymał Naczelny Sąd Administracyjny. Mimo jego ostateczności Kancelaria Sejmu odmawiała publikacji list. Wówczas na pomoc przyszedł prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych Jan Nowak (były polityk PiS). Wydał postanowienia, które ograniczyły możliwość przetwarzania danych osobowych z list poparcia do KRS.  

W związku z trwającym patem, posłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz zarzuciła Kancelarii Sejmu bezczynność. Jej argumenty podzielił Wojewódzki Sąd Administracyjny.  

Ostatecznie Kancelaria Sejmu opublikowała listy poparcia członków KRS dopiero w lutym 2020 roku. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek w oświadczeniu stwierdziła, że wcześniej nie mogła tego zrobić ze względu na postanowienie PUODO. Dodała też, że oczekiwała na uzasadnienie wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.  

Źródło artykułu:Pilne
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (427)