Marsz przeciwko Dyskryminacji Osób Niepełnosprawnych

W zorganizowany już po raz siódmy marszu, obok niepełnosprawnych, w tym osób na wózkach inwalidzkich, wzięli udział ich opiekunowie, a także dzieci ze szkół integracyjnych. Marsz ma na celu integrację środowiska niepełnosprawnych oraz przybliżenie zdrowej części społeczeństwa problemów tych osób. Jego organizatorem jest Łódzki Sejmik Osób Niepełnosprawnych.

Chcieliśmy pokazać zdrowemu społeczeństwu - nie bójcie się nas. Przecież my tak samo jak wy żyjemy, poruszamy się, jedni na wózkach inni o kulach, ale idziemy do przodu. Chcemy, żebyśmy szli razem - powiedziała prezes Sejmiku Danuta Stępień.

Niepełnosprawni podkreślają, że najbardziej dotyka ich brak miejsc pracy, gdzie człowiek niepełnosprawny zarabiałby godnie, a nie minimum socjalne. Często nie daje się możliwości, żeby niepełnosprawny pokazał, co potrafi, a przecież dla człowieka niepełnosprawnego praca, pokazanie siebie i swoich możliwości jest niezwykle ważne. To jest najlepsza rehabilitacja - podkreśliła Stępień.

Wciąż dużym problemem dla osób niepełnosprawnych są bariery architektoniczne - głównie w prywatnych budynkach, których właściciele nie chcą ponosić kosztów ich dostosowania dla potrzeb tego środowiska. W instytucjach publicznych jest pod tym względem lepiej, ale bariery architektoniczne są i będą - dodała prezes Sejmiku.

Uczestnicy marszu przeszli ulicą Piotrkowską z placu Wolności do pasażu Schillera, gdzie imprezę zakończył piknik integracyjny z występami artystycznymi osób niepełnosprawnych, a także kiermaszem prac plastycznych wykonanych m.in. przez uczestników warsztatów terapii zajęciowej. Według danych Sejmiku, w Łodzi mieszka około 100 tysięcy osób niepełnosprawnych.