Marsz Niepodległości. Postrzelony fotoreporter żąda odszkodowania. Podał kwotę

Fotoreporter Tomasz Gutry, który podczas Marszu Niepodległości został postrzelony w twarz przez policję, będzie żądać odszkodowania. - To ma być kara, mają to odczuć - zapowiada mężczyzna.

Marsz Niepodległości. Postrzelony fotoreporter żąda odszkodowania. Podał kwotęMarsz Niepodległości. Postrzelony fotoreporter żąda odszkodowania. Podał kwotę
Źródło zdjęć: © East News
Radosław Opas

Fotoreporter opowiedział o szczegółach przebiegu Marszu Niepodległości. W rozmowie z Press.pl Tomasz Gutry przekonuje, iż "nikomu nie przyszło do głowy, że policja zacznie strzelać".

- Żyjemy teoretycznie w wolnym kraju. Ludzie zostali już rozproszeni, pojedyncze osoby uciekały - relacjonuje fotoreporter "Tygodnika Solidarność". Gutry wyjawił, że poza otrzymaniem postrzału w policzek, policjanci strzelić mieli mu także w okolice kolana. - Kolega z redakcji widział ślady jakby po trzech kulach na ziemi w okolicach moich nóg - dodał.

Zdaniem uczestnika marszu 11 listopada strzały w jego kierunku oddał najprawdopodobniej nie jeden, a kilku uzbrojonych policjantów.

Zobacz też: Gorąco w Sejmie. Grzegorz Braun wykluczony z obrad przez brak maseczki

- Nie wiem, czy policja ma strzelby automatyczne, czy to tak zwana pompka, którą za każdym razem trzeba przeładowywać. Ale jeśli to nie była broń automatyczna, a on widział trzy ślady, to widocznie strzelało do mnie trzech czy czterech policjantów - tłumaczy.

Marsz Niepodległości. Postrzelony fotoreporter domaga się odszkodowania

Tomasz Gutry oświadczył, że jest w posiadaniu zdjęć, na których widać, "jak oficer policji instruuje dwóch funkcjonariuszy ze strzelbami". - I zdjęcia, jak sześciu policjantów stoi z bronią skierowaną pod kątem 60 czy 70 stopni do ziemi - opisuje.

Fotoreporter zapowiedział też, że zamierza wystąpić do sądu o odszkodowanie w związku z działaniem policji. Jakiej kwoty będzie się domagać? - Bardzo wysokiego. Adwokat powiedział, że to może być nawet milion złotych. To ma być kara, mają to odczuć - przekonuje Gutry.

- Nie było żadnych ostrzeżeń. Mogłem być w tym miejscu, przechodzili tam ludzie, byłem trochę dalej od oddziału, chyba już na chodniku. Oni celowali wyraźnie we mnie -zapewnia, dodając, że aktualnie przebywa już w domu, a jego stan jest dobry. - Mogę już jeść miękkie posiłki - zaznacza.

Źródło: Press.pl

Wybrane dla Ciebie

Sebastian M. stanął przed sądem. "Wszystkiego można się spodziewać"
Sebastian M. stanął przed sądem. "Wszystkiego można się spodziewać"
Proces Sebastiana M. Sąd podjął ważną decyzję
Proces Sebastiana M. Sąd podjął ważną decyzję
Przerzut wojsk USA do Polski. Ponad 100 wozów Bradley
Przerzut wojsk USA do Polski. Ponad 100 wozów Bradley
Ukraina odpowiada Nawrockiemu. "To współczesne realia"
Ukraina odpowiada Nawrockiemu. "To współczesne realia"
Wypadek skateparku. Chłopiec nie miał kasku
Wypadek skateparku. Chłopiec nie miał kasku
Wypadek awionetki pod Żywcem. Nie żyją dwie osoby
Wypadek awionetki pod Żywcem. Nie żyją dwie osoby
Szef MON o zestrzeliwaniu dronów. "Tak, ale"
Szef MON o zestrzeliwaniu dronów. "Tak, ale"
"To dopiero początek". Merz ostrzega przed planem Putina
"To dopiero początek". Merz ostrzega przed planem Putina
11 tysięcy osób na ulicach Francji. Co dalej po upadku rządu Bayrou?
11 tysięcy osób na ulicach Francji. Co dalej po upadku rządu Bayrou?
Spotkanie liderów koalicji. Wiadomo, o czym rozmawiali
Spotkanie liderów koalicji. Wiadomo, o czym rozmawiali
Co dzieje się w Chicago? Administracja Trumpa ogłasza "Midway Blitz"
Co dzieje się w Chicago? Administracja Trumpa ogłasza "Midway Blitz"
CBA zatrzymało dyrektora państwowego Instytutu. "Na gorącym uczynku"
CBA zatrzymało dyrektora państwowego Instytutu. "Na gorącym uczynku"