Marsz niepodległości 2020. Jest decyzja sądu
Sąd okręgowy w Warszawie w sobotę poinformował o utrzymaniu decyzji prezydenta stolicy o zakazie organizacji Marszu Niepodległości. Postanowienie sądu jest nieprawomocne.
W piątek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował, że nie wyraża zgody na organizację Marszu Niepodległości zaplanowanego na 11 listopada. Prezydent otrzymał opinię sanepidu, na podstawie której podjął decyzję dotyczącą organizacji Marszu Niepodległości.
Wpływ na to ma przede wszystkim bardzo trudna sytuacja epidemiczna w kraju, szczególnie w Warszawie i całym województwie mazowieckim. Od decyzji prezydenta odwołali się organizatorzy.
Marsz niepodległości. Sąd utrzymał zakaz
W sobotę po południu Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał zakaz organizacji Marszu Niepodległości. Tym samym oddalił wniosek o odwołanie organizatorów Marszu Niepodległości.
Pełnomocnik Stowarzyszenia Marsz Niepodległości mec. Adam Janos poinformował z kolei, że sąd w uzasadnieniu tego postanowienia stwierdził, iż bardzo poważnie podchodzi do argumentacji podnoszonej w odwołaniu. Jak dodał, sąd uzasadniał, że ze względu na panującą sytuację epidemiologiczną w wyjątkowych okolicznościach zdecydował się nie uwzględnić argumentacji strony odwołującej się.
W mediach społecznościowych pojawiła się reakcja Roberta Bąkiewicza Prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości "Jeżeli R. Trzaskowski odwołuje się do zagrożenia epidemiologicznego, to powinien powstrzymywać wszystkie manifestacje, które były w ostatnich tygodniach na ulicach Warszawy. Jeśli tego nie robił, to wydany przez niego zakaz jest zwyczajną segregacją na tle światopoglądowym". W swojej wypowiedzi odniósł się do protestów, które w ostatnim czasie przeszły przez Warszawę.
Marsz Niepodległości jest zarejestrowany jako zgromadzenie od 2017 r. O powstrzymanie się od organizacji marszu w tym roku apelowali m.in. premier Mateusz Morawiecki i wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.