Marsz milczenia po zabójstwie w Myślenicach


Ponad 2 tys. osób uczestniczyło w Myślenicach w marszu milczenia. Zorganizowano go w proteście przeciwko "bezsensownej śmierci" właściciela kantoru i jego syna, którzy w czwartek zostali zastrzeleni przed własnym domem.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Mieszkańcy Myślenic pokonali tę samą drogę, jaką odbyli w czwartek 62-letni Stanisław i jego 30-letni syn Łukasz - spod kantoru przy ul. Kościuszki pod dom ofiar. Tam zapłonęły znicze, niektórzy przynieśli też kwiaty.

W marszu uczestniczyli krewni zabitych, ich przyjaciele, znajomi i rzesze mieszkańców miasteczka, którzy właściciela kantoru znali tylko z widzenia. To byli spokojni, bardzo porządni ludzie. Przyszedłem, by zaprotestować przeciwko przemocy. To, co się stało to straszny dramat - mówił starszy mężczyzna, pan Wojciech.

Nie da się nie zaprotestować. To makabryczne. Zginęli ojciec i syn. Takie rzeczy nigdy wcześniej się tu nie zdarzały - mówiła Jadwiga Żak. W wypowiedziach mieszkańców powtarzały się słowa "tragedia", "dramat".

Burmistrz Myślenic i miejscowi biznesmeni wyznaczyli 100 tys. zł nagrody za pomoc w ujęciu sprawców napadu.

Napad miał prawdopodobnie motyw rabunkowy, ponieważ sprawcy zabrali saszetkę z pieniędzmi. Nie wiadomo jaka kwota padła ich łupem.

Policja poszukuje przestępców, którzy - jak podkreślają funkcjonariusze - działają bezwzględnie i nie wahają się użyć broni. Znane są już portrety pamięciowe poszukiwanych.

Uruchomiono także specjalny numer telefon, pod który można zgłaszać wszelkie informacje w tej sprawie: (012) 413-44-44. Policja zapewnia całkowitą anonimowość.

Z małopolskimi policjantami współpracują funkcjonariusze z Komendy Głównej Policji. Analizowane są podobne zdarzenia, do których doszło w ostatnim czasie w różnych częściach Polski. Oficjalnie policja nie potwierdza, że zabójstwo w Myślenicach może być kolejną zbrodnią gangu seryjnych morderców, którzy dokonali już ośmiu zabójstw. Ich ofiarami byli właściciele i pracownicy kantorów.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Mogherini wyszła w nocy z aresztu. Są szczegóły
Mogherini wyszła w nocy z aresztu. Są szczegóły
Zełenski wraca do kraju. Wiadomo, kto będzie reprezentował Ukrainę w Brukseli
Zełenski wraca do kraju. Wiadomo, kto będzie reprezentował Ukrainę w Brukseli
95 proc. Pokrowska w rękach Rosjan. Szacunki NATO
95 proc. Pokrowska w rękach Rosjan. Szacunki NATO
Awantura w Sądzie Najwyższym. Interweniowała policja
Awantura w Sądzie Najwyższym. Interweniowała policja
Kreml po rozmowach z USA. "Niektóre rzeczy nie do przyjęcia"
Kreml po rozmowach z USA. "Niektóre rzeczy nie do przyjęcia"
Polska nie idzie śladem Węgier. "Nawrockiemu nie przychodzi do głowy"
Polska nie idzie śladem Węgier. "Nawrockiemu nie przychodzi do głowy"
UE w obliczu skandalu. Von der Leyen staje przed ogromnym wyzwaniem
UE w obliczu skandalu. Von der Leyen staje przed ogromnym wyzwaniem
"Nie planujemy". Rosja odrzuca możliwość rozejmu czasowego
"Nie planujemy". Rosja odrzuca możliwość rozejmu czasowego
Kaczyński o wecie Nawrockiego. "Wolałbym, żeby podpisał"
Kaczyński o wecie Nawrockiego. "Wolałbym, żeby podpisał"
"Nowa demokratyczna jakość". Razem reaguje na wykluczenie
"Nowa demokratyczna jakość". Razem reaguje na wykluczenie
Brutalne zabójstwo w Słupsku. Podejrzany stanie przed prokuraturą
Brutalne zabójstwo w Słupsku. Podejrzany stanie przed prokuraturą