PolskaMarley, Noah, Quentin. Polscy rodzice szaleją z imionami dla swoich dzieci

Marley, Noah, Quentin. Polscy rodzice szaleją z imionami dla swoich dzieci

Lorenco, Matteo, Marley, Mike, Noah, Quentin, Rafael, Scarlett, Sophie, Thomas czy Vivien. To tylko niektóre z obcojęzycznych imion, które rodzice nadali swoim dzieciom w tym roku w Polsce. Prawo daje taką możliwość od 1 marca. - Ładne imię jest jak sympatyczny nosek. Brzydkie imię jest jak kurzajka na tym nosie - mówi Wirtualnej Polsce prof. Zbigniew Nęcki, psycholog społeczny, i tłumaczy, co kieruje rodzicami, którzy zamiast Ani wolą Scarlett. A wśród polskich imion od 10 lat w naszym kraju niewiele się zmienia. Które są najpopularniejsze?

Marley, Noah, Quentin. Polscy rodzice szaleją z imionami dla swoich dzieci
Źródło zdjęć: © Fotolia
Mariusz Szymczuk

08.05.2015 | aktual.: 08.05.2015 18:25

- Może pomoże jej to jakoś w życiu - zastanawia się pani Iza, mama dziewczynki, której z mężem dali na imię Jessica. - Same Zosie i Leny dookoła. Jessica będzie pewnie jedna w całej klasie, a może nawet i w szkole. A jak dorośnie to pewnie niełatwo będzie jej spotkać imienniczkę. Może zrobi dzięki temu imieniu karierę? - zastanawia się mama dziewczynki. - Karierę z takim imieniem? Ciekawe gdzie? - śmieje się Sylwia z Ożarowa Mazowieckiego, mama dwumiesięcznej Zosi. - Nie wiem, co ludziom strzela do głowy, żeby dać dziecku tak dziwaczne imię - dziwi się pani Sylwia.

- To są eksperymenty kulturowe - tłumaczy w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Zbigniew Nęcki, psycholog społeczny. Dodaje, że każda dekada może się nimi pochwalić. - Pamiętamy przecież Izaury, a nawet Alexis - przypomina prof. Nęcki. Dane Ministerstwa Spraw Wewnętrznych potwierdzają, że dziewięć kobiet w Polsce nosi imię najsłynniejszej bohaterki bijącego rekordy popularności serialu "Dynastia". - Nadając imię dziecku, należy pamiętać, że inne dzieci, nawet dorośli, niezbyt tolerancyjnie odnoszą się do wszystkiego, co inne. Także do imion. I to jest trochę ryzykowny zabieg. Ale ludzie z czasem do wszystkiego się przyzwyczajają. Więc do imienia też się przyzwyczają - uspokaja psycholog. - Za takim zagranicznym imieniem idzie też pojmowany indywidualnie splendor. To zachodnie brzmienie ma podnieść status, uszlachetnić tego malutkiego człowieka. Sprawić, że jest już prawie Amerykaninem. A to, że może ono być za jakiś czas wyśmiewane za takie imię, nie ma dla rodziców w danej chwili żadnego znaczenia. Wcale o
tym nie myślą - opowiada Nęcki. I stąd pomysły, by nazywać dzieci Andrea, Charlotte, Christopher, Hannah, Jessica, Kelvin, Lorenco, Matteo, Marley, Mike, Noah, Quentin, Rafael lub Scarlett.

- My nazywamy dzieci po amerykańsku, ale niech pan znajdzie Amerykanina, który nazywa się Agnieszka, Zbigniew lub Sławomir - zauważa prof. Nęcki. - My się otwieramy na światowe imiona, ale świat nie otwiera się na nasze - dodaje. - Dlatego brońmy polskich, pięknych imion. One są zakorzenione w naszej tradycji, historii i kulturze. Gdy mówię "Kazimierz", myślę o Kazimierzu Wielkim czy Pułaskim. A gdy mówię o Jessice, nie myślę o nikim - podsumowuje psycholog. - Ale możemy też zawrzeć pakt ze światem. My przyjmujemy wasze imiona, ale wy przyjmijcie nasze - proponuje prof. Zbigniew Nęcki. A nad Wisłą w 2013 i 2014 roku dziewczynkom najczęściej nadawano imię Lena. Przez ostatnich 10 lat naprzemiennie najpopularniejsze były: Julie, Maje i Zuzanny. Chłopców nazywano w ostatnich latach: Antoni, Filip, Jan, Kacper czy Szymon. Ale zdecydowanym królem jest Jakub. Imię to prowadzi w rankingu najpopularniejszych od 11 lat.

Zobacz także: Wzruszona Anna Mucha

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (578)