Mariusz Trynkiewicz nie musi stawiać się w sądzie
Pedofil i morderca Mariusz Trynkiewicz nie musi pojawiać się w najbliższy poniedziałek w rzeszowskim sądzie - informuje RMF FM. Sędziowie nie wysłali mu wezwania do obowiązkowego stawiennictwa. 3 marca wznowiona zostanie rozprawa o uznanie go za osobę niebezpieczną, którą należy izolować od społeczeństwa.
Czy Trynkiewicz pojawi się na rozprawie? Tego nie wiadomo. - Nie wiem, czy przyjedzie czy nie. Ja będę oczywiście doradzał, żeby przyjechał, bo jest to jak najbardziej w jego dobrze rozumianym interesie - mówi mec. Marcin Lewandowski, adwokat Trynkiewicza.
W poniedziałek w rzeszowskim sądzie mają zostać przesłuchani dwaj świadkowie oraz biegli, którzy badali Trynkiewicza.
Mariusz Trynkiewicz to pedofil skazany w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci, zamienioną potem na mocy amnestii na 25 lat więzienia. 11 lutego Trynkiewicz zakończył odbywanie kary 25 lat więzienia i wyszedł na wolność; został jednak objęty dozorem policji, nie może także opuszczać kraju.
6 lutego rzeszowski sąd okręgowy zdecydował, że Trynkiewicz po opuszczeniu więzienia nie będzie tymczasowo izolowany do czasu ewentualnej decyzji o uznaniu go za osobę niebezpieczną i skierowania na leczenie w ośrodku w Gostyninie. Jednocześnie zdecydowano o objęciu go policyjnym nadzorem. Zażalenia w tej sprawie złożył zarówno dyrektor rzeszowskiego więzienia, jak i pełnomocnik T.
_ Źródło: RMF FM, PAP_