Mariusz Kamiński w szpitalnej celi. Adwokat polityka mówi o postawie ministra Bodnara
- Nie liczę, że minister sprawiedliwości Adam Bodnar zwolni z odbywania kary Mariusza Kamińskiego na czas trwającego postępowania ułaskawieniowego - mówi Wirtualnej Polsce mec. Michał Zuchmantowicz, adwokat polityka PiS. Prawnik złożył zażalenie na decyzję sądu w sprawie przymusowego dokarmiania Kamińskiego.
Były minister w rządzie PiS przebywa nadal w szpitalnej sali w Areszcie Śledczym w Radomiu. To jedyny w województwie mazowieckim szpital przywięzienny. Wcześniej osadzeni z mazowieckich zakładów karnych i aresztów śledczych, wymagający hospitalizacji, przebywali w publicznych placówkach zdrowia pod konwojem funkcjonariuszy Służby Więziennej.
W szpitalu są 54 miejsca dla osadzonych, placówka ma dwa oddziały z pracownią RTG, salą terapii, gabinetami lekarskimi i zabiegowymi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie ma żarliwości w ich obronie". Zaskakujący komentarz ministra o PiS
Od początku odbywania kary Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik prowadzą protest głodowy. Z naszych informacji wynika, że w poniedziałek Sąd Okręgowy w Radomiu (sąd penitencjarny) podjął decyzję o przymusowym dokarmianiu polityka PiS. Z decyzją nie zgadza się prawnik byłego ministra.
- Warunki i parametry, które miałyby wskazywać na zagrożenie życia, są stabilne. Z tego powodu, w piątek zostało złożone zażalenie do Sądu Okręgowego w Radomiu, które będzie rozpatrywane przez Sąd Apelacyjny w Lublinie, jako sąd wyższej instancji. Zażalenie dotyczy decyzji o przymusowym dokarmianiu. Uważamy, że mimo wszystko, takie postanowienie jako ingerujące w prawo człowieka, powinno być wydawane, kiedy okoliczności dają możliwość do "przełamania" praw człowieka. My twierdzimy, że sytuacja jest stabilna - mówi Wirtualnej Polsce mec. Michał Zuchmantowicz, adwokat Mariusza Kamińskiego.
Przypomnijmy, w tym tygodniu warunki odbywania kary przez Mariusza Kamińskiego sprawdzali urzędnicy Rzecznika Praw Obywatelskich. "Przeprowadzono rozmowę z Mariuszem Kamińskim, jak również z dyrektorem aresztu, jego zastępcami oraz z zastępcą ordynatora szpitala. Ustalono, że warunki pobytu w areszcie Mariusza Kamińskiego są bardzo dobre" - czytamy na stronach Rzecznika Praw Obywatelskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co zrobi Bodnar? Wiceminister zwraca uwagę na szczegół
Pytany o opinię urzędników RPO mec. Michał Zuchmantowicz odpowiada: - Warunki w przeciwieństwie do Aresztu Śledczego na warszawskim Grochowie są zgodne z regulaminem. Nie mnie oceniać czy one są dobre, czy też bardzo dobre. Mogę przekazać, że nie ma takiej sytuacji, że przy temperaturze -10 stopni są nieogrzewane pomieszczenia, kącik sanitarny jest nie do użycia, ściany wskazują, że latami nie były remontowane. A tak było w Areszcie Śledczym na Grochowie, w którym dodatkowo w jednostkowych przypadkach służba zachowywała się niewłaściwie - ujawnia adwokat Mariusza Kamińskiego.
Biuro RPO poinformowało także, że w środę 17 stycznia przeprowadzono dodatkowe czynności w areszcie śledczym w Warszawie-Grochowie. "Dokonane ustalenia potwierdziły, że stan cel przejściowych jest w większości bardzo zły i wymagają one pilnego generalnego remontu. Osoby pozbawione wolności, przebywające w dniu wizytacji w celach przejściowych, zgłaszały uwagi dotyczące warunków bytowych, w tym niskiej temperatury w celach" - przekazali urzędnicy RPO.
Jak informował czwartkowy "Super Express", minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar podjął decyzję i nie zarządzi przerwy w odbywaniu kary przez polityków PiS. Nieoficjalnie, Bodnar chce przekazać możliwie szybko sprawę w ręce prezydenta. Akta sprawy skazanych byłych ministrów razem ze stanowiskiem Bodnara mają trafić na biurko najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu.
- Opinia Adama Bodnara nie jest wiążąca dla prezydenta. Nie wiem więc czemu ma służyć obecne, wnikliwe zapoznawanie się z aktami sprawy przez ministra sprawiedliwości. Jeżeli chodzi o kilkadziesiąt tomów, dla przeciętnego prawnika, można je przeczytać powiedzmy w dwa dni. To nie jest jakiś większy problem. Ale tu najwyraźniej jest. Nie liczę więc, że minister sprawiedliwości Adam Bodnar zwolni z odbywania kary Mariusza Kamińskiego na czas trwającego postępowania ułaskawieniowego - mówi WP mec. Michał Zuchmantowicz.
W piątek, w sprawie przerwania kary Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika głos zabrał minister Adam Bodnar. - Jeszcze trwa analiza i proszę się spodziewać już ostatecznych kwestii w najbliższych dniach - powiedział Bodnar na konferencji prasowej.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski