Mariusz Kamiński: politycy PO są zakładnikami własnych kłamstw
Były szef CBA Mariusz Kamiński odnosząc się do zdania posłów PO na temat wykreowania sprawy Beaty Sawickiej, powiedział w "Salonie politycznym Trójki", że jak słucha niektórych polityków PO, to odnosi wrażenie, że są oni "zakładnikami własnych kłamstw", nie potrafią powiedzieć: pomyliłem się. Dodał, że wiele z tych wypowiedzi narusza jego dobra osobiste. Zapowiedział, że nie wyklucza pozwów w tej sprawie, ale woli, by to wyborcy ocenili zachowanie niektórych polityków Platformy.
18.05.2012 | aktual.: 18.05.2012 10:18
Zdaniem Kamińskiego, premier Donald Tusk powinien "wysłać sygnał" funkcjonariuszom CBA zaangażowanym w sprawę Beaty Sawickiej. Dodał, że w związku z wyrokiem skazującym Sawicką na trzy lata więzienia, grzywnę i pozbawienie praw publicznych na cztery lata, politycy powinni przeprosić funkcjonariuszy Biura. Zaznaczył, że on sam nie liczy na taki gest.
- Z państwowego punktu widzenia byłoby niezwykle istotne, żeby szef rządu wysłał sygnał funkcjonariuszom, którzy przy tej sprawie pracowali, którzy (...) zrobili naprawdę świetną robotę, przyczynili się do oczyszczenia życia publicznego, pokazali, że politycy nie są bezkarni, że nie są ponad prawem - stwierdził Kamiński.
Kamiński nie krył rozczarowania postawą polityków PO, którzy uważają, że CBA wykreowało sprawę Beaty Sawickiej, "polowało na ludzi".
- Dziś możemy już powiedzieć w sposób jednoznaczny - to jest kłamstwo. Z przykrością to stwierdzam i ubolewam, że premier kontynuuje tę linię, linię czysto polityczną, linię, która była wykreowana na potrzeby kampanii wyborczej w roku 2007, żeby stworzyć wrażenie, że Polska rządzona przez PiS to państwo policyjne, które nadużywa służb specjalnych, wręcz używa służb specjalnych do zwalczania opozycji - podkreślił gość "Salonu politycznego".