Mariusz Kamiński: nie wierzę w policyjną prowokację
- Ja nie wierzę w prowokację policyjną - powiedział w „Graffiti” Mariusz Kamiński, wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, komentując burdy, do jakich doszło 11 listopada.
13.11.2012 | aktual.: 13.11.2012 11:21
Zdaniem Mariusza Kamińskiego winnymi awantur podczas manifestacji 11 listopada są „najprawdopodobniej osoby całkowicie nieodpowiedzialne, które przyłączyły się do tego marszu, które prowokowały starcia z udziałem policji". - Ale to jest kwestia też organizatorów. Niestety, organizatorzy zawiedli i nie potrafili tego zorganizować w sposób taki, aby do takich incydentów nie dochodziło - powiedział w „Graffiti” wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości.
Mariusz Kamiński nie chciał oceniać pracy policji, interweniującej podczas manifestacji organizowanych podczas Święta Niepodległości. - To, czy zawiodło coś ze strony policji, to chcemy ocenić w spokojnej dyskusji na komisji administracji i spraw wewnętrznych. Policja musi działać w sposób zdecydowany, jeśli prawo jest łamane, natomiast nie może tego nadużywać. Nie może być tak, że - jak mieliśmy chociażby, na szczęście, to były pojedyncze incydenty w ubiegłym roku, gdzie funkcjonariusze nadużywali siły wobec demonstrantów. Nawet jeśli te osoby dopuściły się jakichś wykroczeń czy przestępstw, to jednak prawa człowieka obowiązują - przekonywał w Polsat News polityk PiS-u.
Przyznał, że wydaje mu się, że policjanci nie nadużyli siły 11 listopada. „Natomiast to, co budzi mój niepokój jako parlamentarzysty, członka komisji administracji i spraw wewnętrznych, o co będę pytał, bo zapewne do posiedzenia komisji dojdzie, to zaskoczył mnie udział dużej grupy funkcjonariuszy w kominiarkach. To wydaje mi się niestosowne i niewłaściwe”. Na uwagę, że byli to antyterroryści, którzy chcieli zachować swoją anonimowość, odparł: trudno, to są funkcjonariusze policji. - To trzeba ważyć jakich funkcjonariuszy wysyłać i w jakim charakterze. Poza tym na podstawie niektórych zdjęć można odnieść wrażenie, że funkcjonariusze byli wyposażeni w sprzęt, który nie jest sprzętem policyjnym. Chodzi mi o metalowe pałki teleskopowe - powiedział w „Graffiti” M.Kamiński.
Jego zdaniem „na szczęście chyba nie doszło do użycia tego sprzętu". Przekonywał, że „policja to jest element państwa polskiego i to musi być poważne, profesjonalne i zgodne z prawem działanie. - Sądzę, że tak było. Ja nie wierzę w prowokację policyjną, bo chociażby marsz 29 września, ten ogromny marsz zorganizowany przez Prawo i Sprawiedliwość pokazywał, że przy realnej współpracy organizatorów z policją można się zabezpieczyć przed wszelkiego typu incydentami. My mamy pomysły i wiemy jak to zrobić, żeby w przyszłym roku do takich incydentów nie doszło - powiedział w „Graffiti” Mariusz Kamiński, wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości.