Mariusz Błaszczak: PiS w przyszłym tygodniu odniesie się do odpowiedzi rządu
PiS najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu odniesie się do odpowiedzi rządu na zarzuty Jarosława Kaczyńskiego z debaty nad konstruktywnym wotum nieufności - poinformował szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Z kolei rzecznik PiS Adam Hofman powiedział, że PiS odniesie się do rządowego dokumentu "w stosownym czasie" po analizie partyjnych ekspertów. - Przeczytamy i chętnie wdamy się w spór z Tuskiem, czy rządzi źle, czy bardzo źle. Na forum merytorycznym nie mają z nami szans.
13.03.2013 | aktual.: 13.03.2013 14:14
Zapowiedział również, że jego partia będzie kontynuowała cykl debat, w czasie których politycy wraz z zaproszonymi naukowcami oceniają działania ekipy Donalda Tuska. Ma w nich, tak jak dotychczas, uczestniczyć prof. Piotr Gliński i współpracujący z nim eksperci.
- Oczywiście odpowiedź będzie, bo oparliśmy nasze tezy na ogólnodostępnych danych. Nie zdecydowaliśmy jeszcze o jej formule - powiedział Błaszczak. Jak zaznaczył, odpowiedź będzie przygotowana prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.
Na internetowej stronie kancelarii premiera zamieszczono stanowisko rządu wobec zarzutów prezesa PiS z debaty w sejmie nad wnioskiem o konstruktywne wotum nieufności dla rządu.
Odpowiedź rządu została podzielona na dwanaście części: bezrobocie, służba zdrowia, polityka społeczna i prorodzinna, emerytury, oświata, wieś i rolnictwo, infrastruktura, wieś i rolnictwo, bezpieczeństwo, polska demokracja, stan państwa (w tym wymiar sprawiedliwości), polityka zagraniczna. Do odpowiedzi dołączono stenogram z czwartkowej debaty nad wnioskiem o wotum.
Błaszczak zarzucił rządowi, że liczby, które przedstawił są nieprecyzyjne. Jako przykład podał dane przytoczone przez MEN, że w latach 2008-12 zamknięto nie 4685 szkół - jak twierdził Kaczyński, ale 2037. "Jeżeli dodamy do liczby, którą podaje premier Donald Tusk, również liczbę szkół zlikwidowanych poprzez wygaszenie i tak zwane zmiany dotyczące nauczania zawodowego, to ta liczba jest wyższa. Podobne zabiegi zostały zastosowane także w innych przypadkach" - ocenił.
Z kolei rzecznik PiS Adam Hofman powiedział, że PiS odniesie się do rządowego dokumentu "w stosownym czasie" po analizie partyjnych ekspertów. - Przeczytamy i chętnie wdamy się w spór z Tuskiem, czy rządzi źle, czy bardzo źle. Na forum merytorycznym nie mają z nami szans. Liczby były przygotowane przez poszczególnych posłów, są to albo dane GUS-u, albo podane przez media. Nikt nic nie wymyślał. Wszystkie dane są oficjalne - zapewnił.