Mariusz Błaszczak o usunięcie barierek sprzed budynku Sejmu: kryzys wygasa

To konsekwencja tego, że kryzys wyraźnie wygasa, coraz mniej ludzi jest pod Sejmem - tak szef MSWiA Mariusz Błaszczak odniósł się do usunięcia w środę wieczorem barierek sprzed budynku parlamentu. Barierki ustawiono we wtorek nad ranem. Po kilku godzinach pełno było na nich antyrządowych plakatów i haseł.

Mariusz Błaszczak
Źródło zdjęć: © WP.PL | Michał Mandziak

- Te barierki pojawiły się wtedy, kiedy najpierw w nocy z piątku na sobotę był kryzys - rzucali się pod samochody, organizowali burdę, organizowali awantury, szarpali posłów, którzy chcieli wyjść po zakończeniu obrad sejmowych. A później zapowiadali manifestację. W związku z tym, żeby uchronić tych wszystkich, którzy poruszają się po Warszawie przed niebezpieczeństwem, barierki zostały postawione powiedział Błaszczak w TVP1.

Dodał, że "manifestacja skończyła się frekwencyjną klapą". - Nie przyszli ludzie na tę manifestację. Kiedy skończyły się obrady Senatu, zapadła decyzja, żeby zdjąć barierki, te barierki nie są potrzebne - wyjaśniał minister na antenie telewizji publicznej.

Wina obrońców praw człowieka?

Minister przypomniał, że w związku z zamachami m.in. w Berlinie wystąpił do premier z wnioskiem, by Żandarmeria Wojskowa wsparła policjantów. - Pierwszą ofiarą zamachu był nasz rodak, Polak, kierowca ciężarówki. A chodzi o to, że mamy czas przedświąteczny, że ludzie robią zakupy w centrach handlowych, podróżują. - wyjaśnił Błaszczak.

Minister zaapelował też do wszystkich, którzy zauważą w przestrzeni publicznej nietypowe zachowania o zgłaszanie tego służbom. Zapewnił też, że polskie służby są właściwie przygotowane i potrafią zapewnić Polakom bezpieczeństwo.

- Jaki jest zasadniczy problem, z jakim spotkali się Niemcy? Otóż proszę sobie wyobrazić, że w Berlinie praktycznie nie ma monitoringu, dlatego, że obrońcy praw człowieka stwierdzili, że to narusza prawa człowieka. W związku z tym niemiecka policja ma olbrzymie kłopoty, żeby namierzyć tego bandytę, tego terrorystę. Ale to jest takie zachowanie pięknoduchów. W Polsce też są tacy. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar też podobnie się zachowuje - ocenił szef MSWiA.

oprac. A. Jastrzębski

Wybrane dla Ciebie
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Mogherini wyszła w nocy z aresztu. Są szczegóły
Mogherini wyszła w nocy z aresztu. Są szczegóły
Zełenski wraca do kraju. Wiadomo, kto będzie reprezentował Ukrainę w Brukseli
Zełenski wraca do kraju. Wiadomo, kto będzie reprezentował Ukrainę w Brukseli
95 proc. Pokrowska w rękach Rosjan. Szacunki NATO
95 proc. Pokrowska w rękach Rosjan. Szacunki NATO
Awantura w Sądzie Najwyższym. Interweniowała policja
Awantura w Sądzie Najwyższym. Interweniowała policja
Kreml po rozmowach z USA. "Niektóre rzeczy nie do przyjęcia"
Kreml po rozmowach z USA. "Niektóre rzeczy nie do przyjęcia"
Polska nie idzie śladem Węgier. "Nawrockiemu nie przychodzi do głowy"
Polska nie idzie śladem Węgier. "Nawrockiemu nie przychodzi do głowy"
UE w obliczu skandalu. Von der Leyen staje przed ogromnym wyzwaniem
UE w obliczu skandalu. Von der Leyen staje przed ogromnym wyzwaniem
"Nie planujemy". Rosja odrzuca możliwość rozejmu czasowego
"Nie planujemy". Rosja odrzuca możliwość rozejmu czasowego
Kaczyński o wecie Nawrockiego. "Wolałbym, żeby podpisał"
Kaczyński o wecie Nawrockiego. "Wolałbym, żeby podpisał"
"Nowa demokratyczna jakość". Razem reaguje na wykluczenie
"Nowa demokratyczna jakość". Razem reaguje na wykluczenie
Brutalne zabójstwo w Słupsku. Podejrzany stanie przed prokuraturą
Brutalne zabójstwo w Słupsku. Podejrzany stanie przed prokuraturą