Marine Le Pen: nie ma powodów do wrogich relacji z Rosją

Marine Le Pen spotkała się z prezydentem Rosji Władymirem Putinem. Kandydatka na prezydenta Francji zapowiedziała, że będzie zabiegać o zniesienie sankcji zabraniających Rosjanom wjazdu do Unii Europejskiej. Według niej, obecny stosunek francuskich władz do Rosji jest nieuzasadniony.

Marine Le Pen: nie ma powodów do wrogich relacji z Rosją
Źródło zdjęć: © Reuters
Radosław Rosiejka

24.03.2017 | aktual.: 24.03.2017 14:05

Chodzi o sankcje, jakimi są objęci przedstawiciele Rosji, w tym też niektórzy parlamentarzyści. - Uważam, że zakazywanie parlamentarzystom kontaktowania się ze sobą, współpracowania, jest deptaniem praw demokratycznych – powiedziała kandydatka skrajnie prawicowego Frontu Narodowego na prezydenta Francji.

Według Marine Le Pen, obecny „wrogi” stosunek francuskich władz do Rosji nie jest uzasadniony. Podczas posiedzenia komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej podkreśliła, że Rosja i Francja powinny podtrzymywać i rozwijać łączące je od dawna relacje w różnych sferach, takich jak kultura, handel i energetyka.

Kandydatka na prezydenta Francji podkreśliła, że od początku konfliktu na Ukrainie opowiadała się po stronie Rosji. - Byłam jednym z niewielu polityków we Francji, którzy bronili własnego punktu widzenia w tej sprawie, zbieżnego z rosyjskim. Zawsze podkreślałam rolę Unii Europejskiej w rozwoju i pogłębianiu się tego konfliktu - oświadczyła.

Marine Le Pen znana jest ze sowich prorosyjskich sympatii i wypowiedzi na temat konfliktu na Ukrainie. W jej ocenie, w kraju toczy się "wojna domowa", a rząd w Kijowie, który "doszedł nielegalnie do władzy", dopuszcza się zbrodni wobec ludności cywilnej na wschodzie kraju. Zapweniała również, że na Ukrainie "nie ma żadnych wojsk rosyjskich".

Wybory we Francji

Pod koniec kwietnia odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich we Francji. Marine Le Pen zapewniła, że nie zmieni swojego stosunku do Rosji po wyborach. - Zawsze byłam zwolenniczką stosunków z Rosją, podtrzymywania ich na najwyższym szczeblu – zaznaczyła. Dodała, że Francja i Rosja powinny współpracować w walce z terroryzmem.

Władymir Putin w rozmowie z kandydatką Frontu Narodowego na prezydenta Francji zapewnił, że Rosja nie ma zamiaru ingerować w wybory prezydenckie we Francji. Tym samym prezydent Rosji odniósł się do zarzutów wobec Rosji. Dodał, że Rosja zastrzega sobie prawo do kontaktowania się ze wszystkimi opcjami politycznymi, tak jak robią to inne państwa. Władymi Putin ocenił też, że francuska polityk "reprezentuje rozwijające się w dość szybkim tempie spektrum europejskich sił politycznych".

Mówił o nich w czwartek szef rosyjskiej dyplomacji, Siergiej Ławrow. Według niego są to całkowicie zmyślone informacje, a Rosja nigdy nie ingerowała w wybory w innych krajach i nie ma zamiaru tego robić w przyszłości.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (14)