Marihuana pomocna w leczeniu raka jelita grubego

Związek obecny w marihuanie, kanabinoid o nazwie delta-9-tetrahydrokanabinol (THC), jest tylko jednym z elementów potrzebnych by zahamować raka. Samo wypalenie skręta jest więc niewystarczające, by wyleczyć raka.

Naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Teksasu w Houston odkryli, że receptory CB1, za pośrednictwem których kanabinoidy wywierają swój wpływ na tkanki, są przeważnie wyłączone w komórkach raka jelita grubego.

Bez tego receptora, znacznie rośnie poziom białka o nazwie surwiwina, które zapobiega śmierci komórek i przyczynia się do rozwoju guza.

Aby lepiej zrozumieć rolę receptora CB1 we wzroście raka, naukowcy przeprowadzili badania na myszach, u których z powodu modyfikacji genetycznych spontanicznie rozwijają się guzy okrężnicy.

Wyłączenie genu kodującego receptor CB1 u tych gryzoni powodowało, że liczba nowych guzów jelita grubego znacznie wzrosła - mówi prowadzący badania Raymond DuBois. Natomiast, gdy myszom produkującym receptor CB1 podawano kanabinoid, ich guzy się kurczyły.

Na podstawie tych badań naukowcy wnioskują, że można opracować dwustopniowy plan leczenia raka jelita grubego, jak również innych raków, w których receptor CB1 jest wyłączony.

Najpierw powinno się aktywować gen kodujący CB1. Badacze zaobserwowali, że jest on zablokowany w komórkach raka przy pomocy procesu określanego jako metylacja, czyli przyłączenia małej grupy chemicznej (metylowej) do DNA. Udało im się nawet odblokować go, wykorzystując do tego celu lek - decytybinę, która usuwa grupy metylowe i jest dopuszczona do użycia u ludzi. Gen ponownie zaczął działać i produkcja receptora CB1 ruszyła.

Drugim krokiem w terapii raka okrężnicy byłoby podawanie kanabinoidu, który działałby na obecny w komórkach receptor. Skuteczność zaproponowanej metody trzeba jeszcze sprawdzić w przyszłych badaniach.