Maria Kaczyńska spocznie obok męża
Samolot z ciałem prezydentowej Marii Kaczyńskiej przyleci do Polski we wtorek prawdopodobnie ok. godz. 10:00 - poinformował minister w kancelarii prezydenta Jacek Sasin. Z kolei b. dyrektor protokołu dyplomatycznego w MSZ Roman Czyżycki mówi o tym, że pogrzeb pary prezydenckiej będzie miał przede wszystkim charakter państwowy.
12.04.2010 | aktual.: 12.04.2010 21:56
Ostatecznie godzina przylotu samolotu, który przywiezie do kraju trumnę z ciałem prezydentowej Kaczyńskiej zostanie potwierdzona we wtorek rano. Po przylocie samolotu na lotnisko wojskowe Okęcie odbędzie się krótka ceremonia o charakterze rodzinnym, trumna zostanie przewieziona do kaplicy Pałacu Prezydenckiego - poinformował Sasin.
Przejazd z lotniska do Pałacu Prezydenckiego będzie miał charakter uroczysty, z asystą policji. - Natomiast być może uda nam się zorganizować to tak, aby nie wyłączać całego ciągu warszawskich ulic, tylko blokować ruch odcinkowo, na czas przejazdu - powiedział.
Sasin potwierdził, że trumny z ciałami pary prezydenckiej zostaną jeszcze we wtorek wystawione na widok publiczny, wcześniej planowane jest krótkie nabożeństwo rodzinne. Minister zapewnił, że jeśli Polacy będą chcieli odwiedzać Pałac Prezydencki, aby oddać hołd Zmarłym również w nocy, to kancelaria jest w stanie zapewnić im taką możliwość. - Będziemy reagować na bieżąco, nie zakładam w tej chwili żadnych ograniczeń czasowych - powiedział.
Sasin powiedział, że pogrzeb pary prezydenckiej jest "w pewien sposób oderwany od ceremonii żałobnej", dlatego nie może jeszcze potwierdzić ani jego terminu, ani miejsca. Podkreślił, że kwestie pochówku pozostają w gestii rodziny.
Jak zauważa b. dyrektor protokołu dyplomatycznego w MSZ Roman Czyżycki, pogrzeb pary prezydenckiej to wydarzenie bez precedensu. Ze względu na zapowiedzianą obecność na uroczystościach pogrzebowych prezydentów m.in. Rosji, Litwy, Gruzji, kanclerz i prezydenta Niemiec oraz szefa Komisji Europejskiej i wielu innych osób, protokół dyplomatyczny będzie musiał zastanowić się nad wieloma znaczącymi szczegółami tego wydarzenia.
Czyżycki dodaje, że uroczystość z udziałem wielu oficjalnych osób z najwyższych szczytów władzy wielu krajów nie oznacza, że mieszkańcy Warszawy nie będą mieli szans na uczestnictwo w tej uroczystości. - Będzie na pewno tak jak w przypadku przejazdu trumny z ciałem prezydenta z lotniska do Pałacu Prezydenckiego - mówił. - Kondukt będzie prowadzony prawdopodobnie z Pałacu na miejsce spoczynku. Wtedy ludność będzie mogła się ustawić na trasie.
Jak mówi Czyżycki, w kondukcie pogrzebowym pierwsza szła będzie rodzina, potem najwyższe władze państwowe i delegacje z zagranicy. Tu pojawia się bardzo skomplikowany problem kolejności delegacji. - Ustalenie preferencji poszczególnych delegacji jest szalenie skomplikowane - poinformował Czyżycki. Msza - dodał - być może będzie ekumeniczna, aby wszyscy goście mogli w niej uczestniczyć, bo przecież nie wszyscy są katolikami.