Suski zaskakuje rozwinięciem skrótu TVN. Kontrowersyjna wypowiedź
Marek Suski po raz kolejny skomentował kontrowersje dotyczące nowelizacji ustawy medialnej. - Spodziewałem się, że będzie jakaś reakcja, natomiast nie spodziewałem się awantury - powiedział poseł PiS, określając stację TVN24 mianem "Tusk Wazelina Network".
Projekt ustawy PiS o radiofonii i telewizji wywołał spore poruszenie. Nowelizacja mogłaby uderzyć w Grupę TVN, której właścicielem jest amerykański koncern Discovery. Gdyby prawo weszło w życie, należące do koncernu stacje mogłyby nie otrzymać koncesji na nadawanie.
- Spodziewałem się, że będzie jakaś reakcja, natomiast nie spodziewałem się awantury. Jest to w gruncie rzeczy ustawa regulująca przepisy, które obowiązują, jest to tylko doprecyzowanie - stwierdził w Polsat News poseł PiS Marek Suski, przedstawiciel wnioskodawców projektu.
Podkreślił, że burzę wokół nowelizacji stworzyła opozycja, "a słowa, jakie padają o dyktaturze, likwidacji wolności, to są słowa nieodpowiednie do projektu ustawy". - Ustawa o radiofonii i telewizji zabezpieczy możliwość inwestowania takich telewizji spoza Unii Europejskiej, które w innych krajach są źle odbierane - przekonywał Suski.
Zobacz też: Koncesja dla TVN. "Nieudolna próba zwrócenia uwagi USA"
Polityk po chwili dodał jednak, że "rzeczywiście może źle dzieje się dzieje, jeśli politycy mają wpływ na to, co dzieje się w telewizji". - Na TVN wpływ ma przemożna Platforma, nawet padały słowa, że to jest "Tusk Wazelina Network". To rzeczywiście odpowiada sytuacji - mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Suski o "Lex TVN": Nie chcemy likwidować tej stacji
Na temat proponowanych zmian w ustawie Marek Suski wypowiedział się wcześniej także na łamach "Rzeczpospolitej". W rozmowie z dziennikiem zaznaczył, że celem projektu nie jest likwidacja TVN24.
- Nasza ustawa nie jest pisana przeciwko TVN. Nie chcemy likwidować tej stacji. Nie zamierzamy tłamsić wolności mediów - zapewnił polityk. Na pytanie, czy jego zdaniem TVN jest stacją szkodliwą, odparł, że "jest mało wiarygodna".
Podkreślił jednocześnie, że zamieszanie wokół ustawy wytworzyła opozycja, która "nakręca spiralę podejrzliwości". - Ustawa nie zmieni rzeczywistości, tylko zapobiegnie wejściu na polski rynek takich firm jak Russia Today - powiedział Suski.