Marek Borowski: Pani powinna być pierwsza
W pytaniu referendalnym "czy uważa Pan/Pani..." Prezydium Sejmu uznało, że należy zmienić kolejność na "czy uważa Pani/Pan...", bo - pomijając już nawet tradycyjny polski stosunek do kobiet - po prostu kobiet w Polsce jest więcej - powiedział marszałek Sejmu Marek Borowski w radiowych "Sygnałach Dnia".
Sygnały Dnia: Dzień dobry, Panie Marszałku. I wszystko jasne w sprawie referendum – dwudniowe, 7 czerwca, sobota-niedziela.
18.04.2003 | aktual.: 18.04.2003 10:35
Marek Borowski: Tak, jak powiedziałem to w końcowym słowie, "zegar ruszył".
Sygnały Dnia: Pytanie proste: "Czy wyraża Pan/Pani zgodę na przystąpienie Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej". Tu od razu podziękowanie na ręce Pana Marszałka za obietnicę, że dopilnuje Pan, żeby nie było formy "ty" w pytaniu, tylko żeby był Pan i żeby była Pani. Dziękujemy, Panie Marszałku.
Marek Borowski: Rzeczywiście była to inicjatywa podniesiona tutaj właśnie, w tym studiu, tuż przed naszym posiedzeniem i zaproponowałem to na posiedzeniu Prezydium, ażeby taką formułę Prezydium zaproponowało Sejmowi i została przyjęta. Chcę powiedzieć, że dostałem w formie mailowej trochę takich potwierdzeń tego wyboru, że nawet oczekiwano, że właśnie w tę stronę pójdziemy. To, oczywiście, jest drobiazg, ale dość symptomatyczny. I jedno tylko sprostowanie: powiedział Pan... mógłby Pan zacytować?
Sygnały Dnia: "Czy wyraża Pan/Pani zgodę na przystąpienie...?"
Marek Borowski: O właśnie. "Czy wyraża Pani/Pan...".
Sygnały Dnia: O, jeszcze lepiej.
Marek Borowski: W każdym razie Prezydium uznało, że już pomijając tradycyjny polski stosunek do kobiet, więc pierwszeństwo, to kobiet jest po prostu więcej w Polsce, więc trzeba zacząć od pani, a nie od pana.
Sygnały Dnia: W każdym razie, Panie Marszałku, już teraz wiemy, przez kogo przeprowadzać inicjatywy ustawodawcze. Jeśli nam coś przyjdzie do głowy, to będziemy propozycje na Pana ręce składali.
Marek Borowski: Jeżeli będą dobre, proszę bardzo.
Sygnały Dnia: Ma być także krótkie wyjaśnienie na karcie, które będzie precyzowało to pytanie, co oznacza "tak", co oznacza "nie".
Marek Borowski: Tak, musi być to wyjaśnienie, bo problem jednakowoż polegał na tym, że obywatele wyrażają zgodę albo nie wyrażają zgody na to, żeby Prezydent ratyfikował podpisaną umowę międzynarodowa – tak to Konstytucja formułuje – i to chodzi o tę konkretną umowę, o warunki, które tam są zapisane. Samo pytanie: "Czy Pani/Pan wyraża zgodę na przystąpienie Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej" dla kogoś mniej zorientowanego nie oznaczałoby np. daty przystąpienia, warunków przystąpienia, tylko tak w ogóle, czy jesteśmy za tym. No to jesteśmy za tym, ale czy teraz, czy na tych warunkach, nie wiadomo. W związku z tym na karcie do głosowania będzie wyjaśnienie, które będzie mówiło, że głosowanie "tak" bądź głosowanie "nie" będzie oznaczało zgodę albo brak zgody na ratyfikowanie przez Prezydenta określonej umowy podpisanej w Atenach 16 kwietnia.
Sygnały Dnia: Wczoraj pojawiło się mnóstwo propozycji daty referendum. Ostatecznie stanęło na 7 i 8 czerwca, czyli na tych pierwotnych datach, ale rzeczywiście bez liku było tych dat.
Marek Borowski: Inwencja posłów była tutaj duża, aczkolwiek na szczęście nie nieograniczona, bo jak wiemy, liczba dat jest nieograniczona, więc ostatnie daty sięgały gdzieś tam do 19 października chyba.
Rozmawiali: Krzysztof Grzesiowski i Henryk Szrubarz