Marek Borowski nadal marszałkiem Sejmu
Marek Borowski pozostaje marszałkiem. Sejm oddalił w środę wnioski Prawa i Sprawiedliwości oraz Ligi Polskich Rodzin o odwołanie go z tej funkcji.
10.09.2003 | aktual.: 10.09.2003 21:09
Za wnioskiem PiS głosowało 110 posłów, przeciw było 280, a wstrzymało się 37. Potrzebna do odwołania Borowskiego bezwzględna większość wynosiła 214 głosów.
Wniosek LPR poparło 109 posłów, przeciw było 282, a wstrzymało się 36 posłów. Większość bezwzględna wynosiła 214 głosów.
Wszyscy głosujący posłowie SLD - 188 opowiedziało się przeciwko wnioskowi PiS. Także cały klub UP - 16 posłów było przeciw. Podobnie 51 posłów PO, czyli wszyscy głosujący.
41 posłów PiS, wszyscy, którzy brali udział w głosowaniu opowiedziało się za odwołaniem Borowskiego. Również wszyscy głosujący posłowie Samoobrony - 30. I tak samo wszyscy głosujący posłowie LPR - 27, byli za odwołaniem.
W PSL głosowało 28 posłów, w tym 27 wstrzymało się od głosu, a jeden był przeciw odwołaniu marszałka.
Niemal identycznie rozłożyły się głosy przy głosowaniu wniosku autorstwa LPR.
Po głosowaniu Borowski powiedział dziennikarzom, że ostatnie dziesięć dni było po prostu męczące, ten czas powinienem poświęcić na coś innego, naprawdę jest co robić - dodał.
Marszałek przypomniał, że Sejm przygotowuje się m.in. do zapowiedzianej na przyszły tydzień debaty nad projektem Traktatu Konstytucyjnego.
"To są poważne kwestie. Niestety musiałem zajmować się czytaniem zarzutów, gromadzeniem odpowiedzi, odpowiadaniem na różne oszczercze insynuacje. Ale - jak powiedziałem na sali sejmowej - wliczam to w koszty wykonywania tej funkcji. Aczkolwiek są posłowie, którzy nazbyt często sięgają po tą broń" - ocenił Borowski.