Marek Borowski i Wojciech Olejniczak jednym głosem
Wojciech Olejniczak oraz Marek Borowski deklarują gotowość do wspólnego udziału w ewentualnych wcześniejszych wyborach. Według "Trybuny" nie jest jednak pewne, czy takie rozwiązanie spotka się z uznaniem bazy SdPl, a przede wszystkim SLD.
18.01.2006 06:50
Krzysztof Pilawski pisze, że nie chodzi tylko o jeszcze niezabliźnione rany po wzajemnych oskażeniach. Konsekwencją wspólnego udziału w wyborach jest również konieczność oddania części pierwszych miejsc na listach wyborczych politykom SdPl.
Według komentatora porozumienie między SLD i SdPl przyjęte odgórnie może zrodzić gniew głównie w Sojuszu. Podsycać go mogą dawni liderzy partii, którzy popadli w niełaskę, szczególnie, jeśli zostaną ponownie pozbawieni możliwości ubiegania się o mandat poselski. W efekcie, SLD zamiast walczyć z prawicą może ponownie uwikłać się w konflikt wewnętrzny.
Według "Trybuny", ewentualnym kłótniom mogą zapobiec możliwie szerokie konsultacje w sprawie porozumienia i kształtu list wyborczych. (IAR)
Więcej: Trybuna - Alert przed wyborami