Marcinkiewicz: wykorzystały mnie, karmiły się mną i wypluły
- Z tabloidami przegiąłem. Wykorzystały mnie, karmiły się mną, a potem wypluły. Przestrzegam wszystkich polityków: uczcie się na moich błędach - powiedział w wywiadzie dla "Polska - The Times" były premier Kazimierz Marcinkiewicz
Dostałem po głowie - przyznaje Marcinkiewicz. - Nauczyłem się, że media to maszynka, która bardzo wysoko może wybić człowieka i bardzo szybko ściągnąć na ziemię.
Zdaniem byłego premiera, obecna kampania prezydencka jest "kompletnie miałka". - To jest kampania wizerunków, a nie kampania o Polskę. Mówią: Polska, Polska, ale nic z tego nie wynika - dodaje. Według Marcinkiewicza spoty wszystkich kandydatów są beznadziejnie słabe i nic nie mówią o Polsce, a kandydaci traktują wyborców jak tkliwych gamoni.
Przyznał jednak, że będzie głosował na Komorowskiego. Jak tłumaczył chce dać Platformie ostatnią szansę, żeby przez te półtora roku pokazała, że rządy w Polsce mogą być efektywniejsze.
Zdaniem Marcinkiewicza, Jarosław Kaczyński nie ma w sobie takiego niepokoju, poszukiwania, ludzkiego zatroskania, które było po stronie Lecha Kaczyńskiego.- Jarosław Kaczyński jest wielkim strategiem politycznym, takiego drugiego nie ma w Polsce. Pod tym względem jest nawet lepszy od Donalda Tuska. Ale jest politykiem prehistorycznym w formie i w treści, jakby nie z tej epoki. Dlatego nie może już być efektywny.
W ocenie byłego premiera PiS nie ma przyszłości, jest partią schodzącą. - Będzie odchodził elektorat skupiony wyłącznie na patriotyzmie, historii i tradycji, a jednocześnie roszczeniowy, populistyczny i socjalny - dodał.
Polecamy w wydaniu internetowy www.polskatimes.pl