PolskaMarcinkiewicz: szanuję decyzję Marka Borowskiego

Marcinkiewicz: szanuję decyzję Marka Borowskiego

Kandydat PiS na prezydenta stolicy
Kazimierz Marcinkiewicz powiedział, że
bardzo szanuje decyzję Marka Borowskiego, który oświadczył, że w
II turze wyborów nie udziela poparcia żadnemu z kandydatów na
prezydenta Warszawy.

17.11.2006 | aktual.: 17.11.2006 21:24

Marcinkiewcz dodał też, że bardzo szanuje wyborców Borowskiego.

Od początku mówiłem, że II tura wyborów będzie wyborem osobowości i apelowałem, by wielką politykę wyprowadzić z samorządu. Odbieram tę decyzję właśnie w takim sensie - podkreślił Marcinkiewicz.

Z kolei wiceszef PO Bronisław Komorowski wyraził nadzieję, że decyzja o nieudzieleniu poparcia przez lidera Lewicy i Demokratów Marka Borowskiego kandydatce na prezydenta Warszawy PO Hannie Gronkiewicz-Waltz nie jest jego ostatecznym stanowiskiem.

Mam nadzieje, że to nie jest ostateczna decyzja pana Marka Borowskiego. Zawsze uważałem go za człowieka konsekwentnego. Jeżeli mówił, że trzeba odsunąć PiS od władzy w Warszawie, to ma na to okazję, popierając Hannę Gronkiewicz-Waltz - tak skomentował słowa lidera Lewicy i Demokratów Komorowski.

Jak tłumaczył, "wszystkie inne rozmowy" maja sens wtedy, gdy w Warszawie prezydentem będzie kandydatka Platformy.

Jak ocenił, bezpośrednie udzielenie poparcia Hannie Gronkiewicz- Waltz zachęciłoby wyborców Borowskiego do oddania głosu na nią. Bez tego poparcia kandydatka będzie musiała wykonać sporą pracę, by przekonać do siebie tych wyborców - podkreślił.

Pytany, czy ma poczucie, że PO zbyt mało zabiegała o poparcie Borowskiego, powiedział, że nie._ Polityka nie jest sztuką zachęcania, jest natomiast trudną sztuką inwestowania w przyszłość. Wydaje mi się, że ta decyzja (Borowskiego) jest pochopna_ - dodał Komorowski.

Borowski, kandydat koalicji Lewica i Demokraci na prezydenta Warszawy, który odpadł w I turze, poinformował, że nie udziela poparcia żadnemu kandydatowi w II turze wyborów: ani Hannie Gronkiewicz-Waltz (PO), ani Kazimierzowi Marcinkiewiczowi (PiS).

Jak mówił Borowski, jedyną gwarancją dla wyborców centrolewicy byłoby porozumienia koalicyjne z PO. Jednak, jego zdaniem, przy niejasnej postawie PO nie ma żadnej gwarancji, że nie dojdzie także w stolicy do porozumienia PO-PiS.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)