Marcinkiewicz: dla stolicy nie ma lepszej koalicji niż PiS‑PO
Według kandydata PiS na prezydenta Warszawy Kazimierza Marcinkiewicza, "trudno sobie wyobrazić lepszą koalicję" w radzie miejskiej w stolicy niż PiS-PO.
21.11.2006 | aktual.: 22.11.2006 10:43
Kazimierz Marcinkiewicz przypomniał, że gdy trzy miesiące temu w Sopocie rozmawiał z szefem PO Donaldem Tuskiem, lider Platformy zapewnił go, że może z nim współpracować zawsze i wszędzie. I zaraz po wyborach, już w poniedziałek, będę go za to słowo trzymał, właśnie po to, żeby utworzyć koalicję PO i PiS w Warszawie - podkreślił Marcinkiewicz.
Kandydat PiS zaznaczył, że koalicja PiS-PO miałaby 49 mandatów w 60-osobowej Radzie Warszawy. W związku z tym praca i współpraca na rzecz Warszawy, to co wszyscy postulują - także jest to w postulatach PO - radykalne przyspieszenie, byłoby idealnie możliwe. Trudno by wyobrazić sobie większą i lepszą koalicję dla Warszawy - powiedział.
W niedzielę w II turze wyborów na prezydenta Warszawy Marcinkiewicz (38,67% głosów w I turze) zmierzy się z kandydatką PO Hanną Gronkiewicz-Waltz (34,47%).
W wyborach do Rady Warszawy wygrała PO, która zdobyła 27 mandatów; drugie miejsce zajęło PiS, uzyskując 22 mandaty. Do stołecznej rady 11 przedstawicieli wprowadziła także Lewica i Demokraci.
W ostatnim czasie Gronkiewicz-Waltz i Tusk wielokrotnie mówili, że w Warszawie trzeba "odsunąć PiS od władzy". Kandydatka PO deklarowała zaś, że jeśli wygra wybory na prezydenta Warszawy, nie będzie dążyła do zawarcia jakiekolwiek koalicji w radzie miejskiej, będzie zaś chciała współpracować z radnymi w konkretnych sprawach.