Marcinkiewicz: będę miał doradcę ds. obrony życia
Powołanie w swojej kancelarii doradcy
zajmującego się problematyką obrony życia zapowiedział na
antenie Radia Maryja premier Kazimierz Marcinkiewicz.
Premier, który udzielił radiu telefonicznej wypowiedzi, zapewnił, że nie obawia się dyrektyw i rezolucji z Brukseli, wzywających do złagodzenia polityki ws. aborcji.
Nie boję się konfrontacji. Mam - przynajmniej na razie - pewność, że żadne dyrektywy, które mogłyby zmuszać nas do zmiany stanowiska, nie będą wprowadzane przez Unię Europejską. Ale możliwe są rezolucje i innego rodzaju działania sił i środowisk w Unii wymierzonych przeciwko życiu - uznał premier.
I temu się nie poddamy, i mam takie przekonanie, że mamy możliwość odegrania pewnej roli w UE, aby konsolidować w różnych krajach te środowiska, które za życiem się opowiadają. Do tej pory Polska na tym gruncie była prawie niemową - dodał.
Marcinkiewicz zapowiedział, że chce, by w Kancelarii Premiera wśród jego doradców "znalazła się osoba, która zajmie się tą problematyką i będzie próbowała realizować te zadania także w Brukseli".
Już nawet pewne nazwiska się pojawiły. Mam nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych dni doradca stanie już obok mnie, by wspomagać w tych sprawach, które osobiście uważam za niezmiernie ważne - podkreślił premier.
Szef rządu zadeklarował też, że będzie stał na straży obecnie obowiązującej ustawy o ochronie życia. Nie dopuścimy, aby rozszerzać zakres jej nieobowiązywania na doświadczenia, które wiążą się z tzw. zapłodnieniem in vitro. Nie będziemy dokonywali jakiejkolwiek, nawet w najmniejszym zakresie, promocji środków antykoncepcyjnych, bo nie do tego służy państwo - zaznaczył.
Marcinkiewicz zaznaczył, że rząd podejmuje też inne działania promujące rodzinę - wprowadzenie dodatków związanych z narodzinami dzieci, tzw. becikowego, w wysokości 800 lub 1000 zł, wydłużenie urlopów macierzyńskich o dwa lub cztery tygodnie oraz program mieszkaniowy.