Manifestacje Samoobrony początkiem fali protestów
Wtorkowe manifestacje Samoobrony będą początkiem fali protestów, które mają doprowadzić ją do celu, czyli przejęcia władzy w kraju - zapowiada Andrzej Lepper. Żądamy zmian systemowych w Polsce - podkreśla.
To jest początek całej fali protestów, które mają nas doprowadzić do celu, którym jest przejęcie władzy w Polsce - powiedział Lepper w poniedziałek.
Zapewnił, że Samoobrona chce przejąć władzę w sposób demokratyczny. Ale jeżeli będzie wybuch społeczny, będą rozruchy, to nic mnie nie powstrzyma przed stanięciem na czele tych rozruchów - zastrzegł.
Gdyby doszło do prowokacji, do ostrzejszego wybuchu, to będę na pewno apelował do wszystkich ludzi, żebyśmy to co mamy zrobić zrobili przy urnach - dodał szef Samoobrony.
Samoobrona - mówił - będzie demonstrować przeciw polityce społecznej, gospodarczej, finansowej państwa, bezrobociu, braku zasiłków, nędznym emeryturom i rentom, braku wizji przyszłości dla młodzieży.
Zrobię wszystko, żeby wszystko odbyło się pokojowo, żeby nie było żadnej burdy. Nie może polecieć ani jeden kamień, nie może być wybita ani jedna szyba, bo to byłoby niszczenie własnego kraju - dodał.
Manifestując - mówił - Samoobrona chce wymusić natychmiastową zmianę polityki społeczno-gospodarczej, a zwłaszcza pieniężnej w Polsce.
W Warszawie Samoobrona wspólnie z OPZZ ma demonstrować pod siedzibą NBP pod hasłem "Balcerowicz musi odejść". (an)