Manifestacja pod Sejmem
Około 100 osób z samorządowego porozumienia
"Nasze Miasto" i młodzieżówki SdPl pikietuje przed Sejmem.
Pod hasłami "Przestępcy i Sprzedawczyki" i "Won z Sejmu" domagają
się dymisji rządu Jarosława Kaczyńskiego.
27.09.2006 | aktual.: 27.09.2006 15:48
Jesteśmy zszokowani tym, co się wydarzyło w nocy. Będziemy tutaj dotąd, dopóki nie dostaniemy informacji, że pan Jarosław Kaczyński złożył dymisję swojego rządu i że będą ogłoszone nowe wybory - powiedział rzecznik prasowy porozumienia Piotr Zygarski. Zapowiedział, że pikietujący będą nocować pod Sejmem.
We wtorek telewizja TVN w programie "Teraz my" wyemitowała nagranie, w którym minister w Kancelarii Premiera Adam Lipiński rozmawiał z posłanką Samoobrony Renatą Beger m.in. o stanowisku dla niej w Ministerstwie Rolnictwa w zamian za przejście do PiS.
Zapraszamy wszystkich warszawiaków i wszystkich ludzi dobrej woli do poparcia tej manifestacji. Ta manifestacja jest pokojowa - apelował Zygarski. Chcemy wyrazić tylko jedną bardzo ważną myśl - koniec tej kołtunerii na Wiejskiej. Nie chcemy dłużej żyć w takim kraju - zaznaczył.
Wcześniej do demonstrantów wyszli z Sejmu posłowie SLD Ryszard Kalisz i Grzegorz Napieralski oraz przewodniczący SdPl - Marek Borowski.
"Nasze Miasto" powstało w lutym 2006 roku; w jego skład wchodzą lokalne stowarzyszenia i fundacje oraz działacze samorządowi. Porozumienie wystawiło swojego kandydata na prezydenta Warszawy w jesiennych wyborach - Włodzimierza Całkę.