Gawkowski: Mam w głowie przekonanie, że wojna przyjdzie
Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski przyznał w programie Wirtualnej Polski "Tłit", że w jego ocenie krok po kroku zbliżamy się do wojny. Podkreślił, że "podawanie dalej nieprawdziwych treści też jest elementem tej wojny". Dodał także, że "Putin się wyostrzył, chociażby w tym, że bezprecedensowo zaatakowano Polskę". - Więc opowieść o tym, że Alaska jest sukcesem, jest już dzisiaj nieprawdą - powiedział.
- Mam w głowie przekonanie, że wojna przyjdzie. Nie jestem przekonany, czy w 2027 roku, oby nie wcześniej. Polityczne warianty nie zależą tylko od Europy i Putina, ale zależą też od Azji i tego, co się wydarzy na Pacyfiku - powiedział w programie Wirtualnej Polski "Tłit" minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. - Ale to przekonanie, że zbliżamy się krok po kroku do wojny, to chyba udowodnił ostatni tydzień - dodał.
- To się wcześniej czy później wydarzy. Choć dzisiaj tych przesłanek, we wrześniu 2025 roku, pewnie najbliższych miesiącach - liczę, że w najbliższych latach, nie ma jeszcze - stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gawkowski: Mam w głowie przekonanie, że wojna przyjdzie
- Perspektywa jest taka, że pierwsze wojenne kroki odbędą się w cyfrowej przestrzeni i widzieliśmy to po tym, co się wydarzyło z dronami, że cyfrowa wojna przyszła w cyberprzestrzeni - dodał.
- Jak przyjdzie do nas wojna, a myślę, że przyjdzie, to będzie w przestrzeni cyfrowej, hybrydowej miała swój pierwszy element. Jeżeli tu się obronimy, to o wiele łatwiej będzie się bronić przed czołgami, samolotami - mówił Gawkowski jeszcze w sierpniu w Money.pl, a teraz potwierdził.
- Na szczęście mamy mocną ekipę, która dzięki Wojskom Obrony Cyberprzestrzeni i służbom cywilnym naprawdę jest dzisiaj, w piątce najlepszych na świecie - uspokaja.