Małżeństwo policjantów podczas zakupów zatrzymało złodzieja w Pruszczu Gdańskim
Mężczyzna próbował ukraść telefon komórkowy i groził kasjerce śmiercią. Nie spodziewał się, że w sklepie zakupy robi akurat małżeństwo policjantów. Został zatrzymany podczas ucieczki.
03.12.2014 13:02
Była godz. 15:00, gdy do jednego z supermarketów w Pruszczu Gdańskim na zakupy przyszło małżeństwo policjantów, którzy byli już po służbie.
Nagle rozległ się brzęk tłuczonego szkła. Kasjerki zaczęły krzyczeć. Mężczyzna wyciągnął z gablotki telefon komórkowy i zmierzał w stronę kas. W czasie ucieczki wykrzykiwał groźby w kierunku personelu, by zniknął za drzwiami. Złodziej spostrzegł, że małżeństwo ruszyło za nim pościg. Po przebiegnięciu kilkuset metrów policjanci ujęli sprawcę. Po chwili na miejsce dojechał policyjny radiowóz, który przejął zatrzymanego.
Mężczyzna trafił do komendy w Pruszczu. Tam wylegitymowano go oraz poddano badaniu alkomatem. Okazało się, że 22-latek był pod wpływem alkoholu. Miał 1,5 promila w wydychanym powietrzu. Popołudnie oraz noc spędził w policyjnym areszcie.
- Zatrzymany mężczyzna został przesłuchany. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił śledczym na przedstawienie siedmiu zarzutów w tej sprawie - kradzieży z włamaniem, zniszczenia mienia, kradzieży rozbójniczej, gróźb karalnych, znieważenia policjantów oraz naruszenia ich nietykalności cielesnej podczas wykonywania obowiązków służbowych - powiedziała asp. szt. Marzena Szwed -Sobańska, rzecznik prasowy pruszczańskiej policji.
22-latek jest już znany policji. Kryminalni badający jego wcześniejsze przestępstwa przedtawili mu jeszcze dwa dodatkowe zarzuty. Śledczy zarzucają mężczyźnie przywłaszczenie samochodu oraz posiadanie narkotyków. Najwyższy wymiar kary jaki może otrzymać sprawca to 10 lat więzienia.