Koszmarny wypadek na S5. Wjechał maluchem pod prąd

We wtorek na drodze ekspresowej S-5 doszło do tragicznego wypadku. 85-letni kierowca fiata 126p wjechał nieprawidłowo na trasę S-5. Następnie zderzył się czołowo ze skodą. W wyniku odniesionych obrażeń senior zmarł na miejscu.

Maluchem pod prąd na S5
Maluchem pod prąd na S5
Źródło zdjęć: © Policja

21.07.2022 11:25

Zgłoszenie o wypadku z udziałem dwóch samochodów osobowych wpłynęło do żnińskiej policji 19 lipca o godzinie 15.15. Do wypadku doszło na 126 km drogi ekspresowej S5, na wysokości miejscowości Cotoń.  

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 85-letni mieszkaniec Janowca Wielkopolskiego kierował fiatem 126p. W sposób nieprawidłowy wjechał na trasę S-5. Jadąc "pod prąd" doprowadził do czołowego zderzania ze skodą octavią.

- Pomimo prowadzonej reanimacji niestety nie udało się uratować życia 85-latka. Kierowca skody, 46-letni mieszkaniec powiatu wąbrzeskiego, został przetransportowany do szpitala - poinformowała sierż. szt. Katarzyna Leszczyńska-Krawczyk.

Szczegóły i okoliczności wypadku wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratora.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

 Tragedia w Zakrzówku. Nie żyje 13-latka

Dwie dziewczynki poruszające się rowerami zostały potrącone przez samochód na trasie Krasnystaw-Kraśnik. Jednej z nich, 13-latki nie udało się uratować. Jej koleżanka została przetransportowana do szpitala. Kierujący autem 22-latek był trzeźwy.

Do tragedii doszło we wtorek po godzinie 21 w miejscowości Zakrzówek. Cztery koleżanki jechały na rowerach.

- Kierujący samochodem osobowym potrącił 13-letnią dziewczynkę, która poniosła śmierć na miejscu mimo reanimacji. Z kolei jej 14-letnią koleżankę z lekkimi obrażeniami ciała przetransportowano do szpitala, ale została już wypisana do domu - powiedziała mł. asp. Katarzyna Glinka z Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)