Maltretowana przez rodzinę 10-latka powiesiła się
Maltretowana dziesięcioletnia Aborygenka powiesiła się po tym, jak była świadkiem podobnego samobójstwa - donosi internetowe wydanie australijskiego dziennika "The Australian".
Jak pisze gazeta, dziewczyna nie pochodziła z biednego domu ani nie miała problemów mentalnych. Wiadomo na pewno, że doświadczała przemocy ze strony rodziny, miała za sobą "przygody" ze środkami odurzającymi, a także nieudaną próbę samobójczą.
Wiadomo również, że dziewczyna była wcześniej świadkiem podobnego samobójstwa, jednak pracownicy lokalnej pomocy społecznej nie zdradzają szczegółów. W stanie Queensland, w którym doszło do zdarzenia, w ostatnich pięciu latach życie odebrało sobie 105 dzieci, w większość właśnie przez powieszenie. Jedna piąta z nich była w wieku 10-14 lat.
Cytowana przez gazetę Elizabeth Fraser z pomocy społecznej w Queensland, podkreśla, że dzieci te najczęściej pochodziły z domów, gdzie przemoc i nadużywanie alkoholu są na porządku dziennym.
Jej zdaniem pracownicy pomocy społecznej, rodzina oraz przyjaciele zbyt często ignorują sygnały wysyłane przez maltretowane dzieci, które zamierzają odebrać sobie życie. - Jesteśmy zdeterminowani, aby ulepszyć system - powiedziała Fraser dziennikowi "The Australian".
NaSygnale.pl: Krwawi kochankowie - zobacz galerię