Małopolski marszałek skarży się premierowi na CBA
Marszałek woj. małopolskiego Marek Nawara
wysłał pisma do premiera i szefa CBA w sprawie
niestosownego, jego zdaniem, zachowania, funkcjonariuszy Biura.
Funkcjonariusze CBA w zeszłym tygodniu próbowali rozpocząć kontrolę w urzędzie marszałkowskim w Krakowie.
CBA chce - w związku ze śledztwem dotyczącym przyjęcia 1 miliona zł łapówki w zamian za zatwierdzenie jednego z projektów wykonawczych w nowym budynku Opery Krakowskiej - sprawdzić m.in. uchwały sejmiku i zarządu województwa dotyczące tej inwestycji.
W tym celu funkcjonariusze CBA pojawili się w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Małopolskiego w czwartek, podczas gdy trwała uroczysta sesja sejmiku. Ostatecznie do kontroli nie doszło.
Zdaniem marszałka Nawary, zachowanie funkcjonariuszy, którzy próbowali wejść na sesję, by doręczyć mu pismo ws. kontroli było niestosowne i stąd skarga do premiera Donalda Tuska i szefa CBA Mariusza Kamińskiego.
Urząd marszałkowski jest organem założycielskim wobec Opery Krakowskiej.
Dyrektor gabinetu szefa CBA Tomasz Frątczak powiedział w piątek, że w jego ocenie działania i wypowiedzi marszałka mają charakter polityczny, a nie merytoryczny, a rozmowa funkcjonariuszy z marszałkiem "była bardzo grzeczna i służyła jedynie poinformowaniu o rozpoczynającej się kontroli".
W poniedziałek CBA poinformowało, jakimi dokumentami jest zainteresowane i poprosiło o ich przygotowanie do kontroli, która ma się rozpocząć 6 grudnia.
Pod koniec września CBA zatrzymało byłego dyrektora Opery Krakowskiej Piotra R. Wcześniej zatrzymali innego podejrzanego w tej sprawie - Rafała S. - na gorącym uczynku przyjęcia miliona złotych łapówki.
Zdaniem prokuratury, taka łapówka miała być zapłacona za zatwierdzenie jednego z projektów wykonawczych nowego gmachu Opery Krakowskiej, a obaj podejrzani współpracowali ze sobą. Piotr R. nie przyznał się do zarzutu korupcji i złożył zażalenie na zatrzymanie. Nie został aresztowany. W areszcie przebywa natomiast Rafał S.