Librantowa. Obraz jak po wojnie. Trąba powietrzna spustoszyła wieś
58 zniszczonych budynków, w tym 16 domów z całkowicie zerwanymi dachami. To efekt trąby powietrznej, która w czwartek przetoczyła się przez miejscowość Librantowa koło Nowego Sącza w Małopolsce. Kiedy minęło zagrożenie, mieszkańcy i strażacy przystąpili do walki ze skutkami żywiołu.
Librantowa. Obraz jak po wojnie. Trąba powietrzna spustoszyła wieś
58 zniszczonych budynków, w tym 16 domów z całkowicie zerwanymi dachami. To efekt trąby powietrznej, która w czwartek przetoczyła się przez miejscowość Librantowa koło Nowego Sącza w Małopolsce. Kiedy minęło zagrożenie, mieszkańcy i strażacy przystąpili do walki ze skutkami żywiołu.
Librantowa. Trąba powietrzna zniszczyła wiele budynków
Jak wspominają świadkowie, trąba powietrzna trwała około czterech minut. Kataklizm przemieszczał się wzdłuż drogi, w kierunku kościoła górującego nad wsią. Niszczył budynki po obu stronach. Następnie trąba zawróciła przy kościele, uszkadzając dach plebanii. Świątynia została nienaruszona.
Librantowa. Trąba powietrzna zniszczyła wiele budynków
Na pomoc ruszyli strażacy. - Jak zgasiliśmy światła, nastała tu ciemność, bo linie energetyczne są pozrywane. Ciemność rozjaśniały tylko błyski zwiastujące nadejście kolejnej burzy i rzeczywiście ta burza w nocy nadeszła - wspomina st. brygadier Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Librantowa. Trąba powietrzna zniszczyła wiele budynków
Tylko w czwartek do północy w akcję w Librantowej zaangażowanych było ponad 40 zastępów i 200 strażaków z PSP i OSP. Dzień po ataku żywiołu do miejscowości skierowano 20 zastępów i 150 ludzi, by pomogli mieszkańcom w walce ze skutkami trąby powietrznej. W piątek we wsi było słychać głównie ryk pił spalinowych, którymi strażacy usuwali powalone drzewa i konary.
Librantowa. Trąba powietrzna zniszczyła wiele budynków
W wyniku żywiołu uszkodzonych zostało wiele domów mieszkańców Librantowej. Póki co rodziny nadal w nich przebywają. Zabudowania pozbawione dachów zostały zabezpieczone przez strażaków specjalnymi foliami. Jedną rodziną, której dom jest w bardzo złym stanie, zaopiekuje się pomoc społeczna.